12. CZYŚCIEC. Paruzja a czyściec
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
12. Paruzja a czyściec
Paruzja to temat bardzo złożony, który wymaga oddzielnego omówienia. Tutaj skoncentrujemy się jedynie na poglądzie kościoła, który głosi, że Chrystus powróci w chwale na końcu świata. W teologii wydarzenie to nazywa się właśnie „Paruzją”. Wyznania chrześcijańskie skupione wokół wielu denominacji oczekują, że w owym dniu dokona się ostateczne zbawienie wszystkich „wierzących”, to znaczy członków ich kościelnych instytucji, oraz sąd nad całym światem „niewierzących”, to znaczy wszystkich, którzy członkami tych instytucji nie są. Nie będziemy tu wchodzić w szczegóły dotyczące sporów pomiędzy poszczególnymi odłamami, czyli sektami.
Problem związany z powtórnym przyjściem Jezusa polega na tym, że wyrażenie „Dzień Pański” odczytywane jest przez teologów jako moment końca świata, przy czym podkreśla się, że oprócz Boga „nikt nie zna dnia ani godziny”. Mało tego, podważa się nawet wiedzę Jezusa w tym względzie! W rzeczywistości słowo „syn” nie odnosi się w tym wersecie (Mk 13:32) do Jezusa, a reprezentuje Szatana. Zatem wyrażenie „nikt nie zna dnia ani godziny” odnosi się tylko do Szatana i niewybrańców, reprezentowanych przez kościół ziemski, którzy zostaną zaskoczeni przez „Złodzieja w nocy” (1Tes 5:2). Z kolei zbawieni wybrańcy określani są jako „słudzy czuwający”. Stąd „powtórne przyjście Chrystusa” to okres, który poprzedza moment koniec świata, a nie tylko sam koniec świata.
Według w zasadzie wszystkich chrześcijan sąd Boży będzie polegał na tym, że fizyczne ciała zmarłych powstaną z grobów, dołączą do wciąż żywych, a następnie wszyscy zostaną podzieleni przez Boga na dwie grupy – jedni (głównie niechrześcijanie) zostaną wysłani do piekła, a inni (głównie chrześcijanie) do Nieba. Jest to oczywiście kościelna interpretacja oparta na rozumowaniu fizycznym. Przy czym nikt nie potrafi wytłumaczyć, jak dokładnie będzie wyglądał ten podział i w jakich ciałach ludzie zmartwychwstaną, bo przecież ogromna liczba ludzi zmarła jeszcze przed narodzeniem, zanim jeszcze ich fizyczne ciała zostały ukształtowane, inni narodzili się w ciałach zdeformowanych lub w takich umarli, a jeszcze inni zostali skremowani bądź dosłownie rozszarpani w tragicznych wypadkach czy przez zwierzęta. Podobnie jest w przypadku ludzi, którzy pozostali przy życiu. Ich los też jest pełen kontrowersji, gdyż katolicy uważają na przykład dzieci nienarodzone za „święte” – a co jeśli dziecko będzie wciąż w łonie matki ateistki lub takiej, która wyznaje religię niechrześcijańską? Zmartwychwstanie rozumiane w sposób fizyczny to sprzeczność na sprzeczności.
Paradoks nauki kościoła polega na tym, że nauczając o paruzji jako końcu świata, kościół nie wie, co w takim przypadku zrobić z samym czyśćcem, jeśli niektórzy chrześcijanie mają fizycznie dożyć powrotu Chrystusa. Skoro nie będzie już wtedy wyimaginowanego czyśćca, to co się stanie z „nieoczyszczonymi” duszami katolików? Nie ma na to odpowiedzi, choć niektórzy będą spekulować, że najpewniej Bóg wykaże się tu specjalnym miłosierdziem, albo że sam sąd ostateczny będzie jakimś rodzajem czyśćca. Nikt jednak nie potrafi odpowiedzieć, jak długo będzie trwał sam proces oczyszczenia i jak się to ma do zbawienia w „mgnieniu oka”, o którym czytamy w Biblii (1Kor 15:52).
Biblia mówi o drugim przyjściu Jezusa w nawiązaniu do okresu Wielkiego Ucisku (Mt 24, Dn 12, Ap 7, Ap 9 itp.), przy czym można zauważyć, że ostatnie siedem plag egipskich, które nie dotknęły Izraelitów, nawiązuje do siedmiu plag z Księgi Apokalipsy. Drugie przyjście Jezusa nawiązuje też do „Drugiej Paschy” (Paschy drugiego miesiąca), przy czym Pascha jest symbolem wyjścia z Egiptu, czyli symbolicznego wyjścia wybrańca z duchowej niewoli Szatana. Czas Drugiej Paschy to czas zesłania Manny (Lb 9:11; Wj 16:1, 4, 15), co jest symbolem zbawienia wybrańców okresu Późnego Deszczu. Z drugiej strony jest to okres sądu nad niewybrańcami.
Mojżesz, jako przywódca, który wyprowadził lud Boży z Egiptu, jest obrazem zarówno Chrystusa (Łaski) jak i prawa (śmierci). Podobnie Izrael jest zarówno obrazem Bożych wybrańców (pokolenie, które weszło do ziemi Kanaan), jak i obrazem niewybrańców (pokolenie, które pomarło). Wszyscy Izraelici, którzy wyszli z Egiptu, poza Jozuem i Kalebem, którzy są obrazem Dwóch Świadków – Ducha Chrystusowego, zmarli na pustyni, a do ziemi obiecanej Kanaan weszły ich dzieci (Lb 14:29-35). W tym kontekście Mojżesz jest obrazem prawa śmierci, a Jozue i Kaleb obrazem Ducha (Łaski) Życia, czyli dziedzictwa wiecznego. Z drugiej strony Mojżesz jest obrazem Jezusa Chrystusa, którego śmierć duchowa była niezbędna, by mógł odbyć się sąd i by niewybrańcy zostali skazani, a także aby Duch Święty mógł zostać zesłany na wybrańców.
Zabranie przez Pana ciała Mojżesza, o które toczył spór z Szatanem, jest obrazem zbawienia wybrańców w okresie Wielkiego Ucisku (Jud 9). To że Jezus wzywał Eliasza podczas ukrzyżowania (Mt 27:47-53) jest obrazem zapowiedzi zesłania „podwójnej porcji” Ducha Świętego oraz zmartwychwstania ciała. Dlatego podczas Przemienienia Jezusa na Górze, które jest obrazem paruzji (drugiego przyjścia Jezusa), pojawiają się Mojżesz i Eliasz (Mt 17:3-4) – Mojżesz jako obraz wybrańców, którzy umrą i zostaną zabrani do Nieba podczas przyjścia Jezusa, a Eliasz jako obraz wybrańców „żywych pozostawionych”, wziętych do nieba (2Krl 2:9-11) w czasie przyjścia Chrystusa (2Tes 4:17). Zatem zmartwychwstanie duchowe zobrazowane jest za pomocą „przemienienia” (1Kor 15:51-52) w kontraście do fizycznego zmartwychwstania głoszonego przez kościół.
Paruzja to temat bardzo złożony, który wymaga oddzielnego omówienia. Tutaj skoncentrujemy się jedynie na poglądzie kościoła, który głosi, że Chrystus powróci w chwale na końcu świata. W teologii wydarzenie to nazywa się właśnie „Paruzją”. Wyznania chrześcijańskie skupione wokół wielu denominacji oczekują, że w owym dniu dokona się ostateczne zbawienie wszystkich „wierzących”, to znaczy członków ich kościelnych instytucji, oraz sąd nad całym światem „niewierzących”, to znaczy wszystkich, którzy członkami tych instytucji nie są. Nie będziemy tu wchodzić w szczegóły dotyczące sporów pomiędzy poszczególnymi odłamami, czyli sektami.
Problem związany z powtórnym przyjściem Jezusa polega na tym, że wyrażenie „Dzień Pański” odczytywane jest przez teologów jako moment końca świata, przy czym podkreśla się, że oprócz Boga „nikt nie zna dnia ani godziny”. Mało tego, podważa się nawet wiedzę Jezusa w tym względzie! W rzeczywistości słowo „syn” nie odnosi się w tym wersecie (Mk 13:32) do Jezusa, a reprezentuje Szatana. Zatem wyrażenie „nikt nie zna dnia ani godziny” odnosi się tylko do Szatana i niewybrańców, reprezentowanych przez kościół ziemski, którzy zostaną zaskoczeni przez „Złodzieja w nocy” (1Tes 5:2). Z kolei zbawieni wybrańcy określani są jako „słudzy czuwający”. Stąd „powtórne przyjście Chrystusa” to okres, który poprzedza moment koniec świata, a nie tylko sam koniec świata.
Według w zasadzie wszystkich chrześcijan sąd Boży będzie polegał na tym, że fizyczne ciała zmarłych powstaną z grobów, dołączą do wciąż żywych, a następnie wszyscy zostaną podzieleni przez Boga na dwie grupy – jedni (głównie niechrześcijanie) zostaną wysłani do piekła, a inni (głównie chrześcijanie) do Nieba. Jest to oczywiście kościelna interpretacja oparta na rozumowaniu fizycznym. Przy czym nikt nie potrafi wytłumaczyć, jak dokładnie będzie wyglądał ten podział i w jakich ciałach ludzie zmartwychwstaną, bo przecież ogromna liczba ludzi zmarła jeszcze przed narodzeniem, zanim jeszcze ich fizyczne ciała zostały ukształtowane, inni narodzili się w ciałach zdeformowanych lub w takich umarli, a jeszcze inni zostali skremowani bądź dosłownie rozszarpani w tragicznych wypadkach czy przez zwierzęta. Podobnie jest w przypadku ludzi, którzy pozostali przy życiu. Ich los też jest pełen kontrowersji, gdyż katolicy uważają na przykład dzieci nienarodzone za „święte” – a co jeśli dziecko będzie wciąż w łonie matki ateistki lub takiej, która wyznaje religię niechrześcijańską? Zmartwychwstanie rozumiane w sposób fizyczny to sprzeczność na sprzeczności.
Paradoks nauki kościoła polega na tym, że nauczając o paruzji jako końcu świata, kościół nie wie, co w takim przypadku zrobić z samym czyśćcem, jeśli niektórzy chrześcijanie mają fizycznie dożyć powrotu Chrystusa. Skoro nie będzie już wtedy wyimaginowanego czyśćca, to co się stanie z „nieoczyszczonymi” duszami katolików? Nie ma na to odpowiedzi, choć niektórzy będą spekulować, że najpewniej Bóg wykaże się tu specjalnym miłosierdziem, albo że sam sąd ostateczny będzie jakimś rodzajem czyśćca. Nikt jednak nie potrafi odpowiedzieć, jak długo będzie trwał sam proces oczyszczenia i jak się to ma do zbawienia w „mgnieniu oka”, o którym czytamy w Biblii (1Kor 15:52).
Biblia mówi o drugim przyjściu Jezusa w nawiązaniu do okresu Wielkiego Ucisku (Mt 24, Dn 12, Ap 7, Ap 9 itp.), przy czym można zauważyć, że ostatnie siedem plag egipskich, które nie dotknęły Izraelitów, nawiązuje do siedmiu plag z Księgi Apokalipsy. Drugie przyjście Jezusa nawiązuje też do „Drugiej Paschy” (Paschy drugiego miesiąca), przy czym Pascha jest symbolem wyjścia z Egiptu, czyli symbolicznego wyjścia wybrańca z duchowej niewoli Szatana. Czas Drugiej Paschy to czas zesłania Manny (Lb 9:11; Wj 16:1, 4, 15), co jest symbolem zbawienia wybrańców okresu Późnego Deszczu. Z drugiej strony jest to okres sądu nad niewybrańcami.
Mojżesz, jako przywódca, który wyprowadził lud Boży z Egiptu, jest obrazem zarówno Chrystusa (Łaski) jak i prawa (śmierci). Podobnie Izrael jest zarówno obrazem Bożych wybrańców (pokolenie, które weszło do ziemi Kanaan), jak i obrazem niewybrańców (pokolenie, które pomarło). Wszyscy Izraelici, którzy wyszli z Egiptu, poza Jozuem i Kalebem, którzy są obrazem Dwóch Świadków – Ducha Chrystusowego, zmarli na pustyni, a do ziemi obiecanej Kanaan weszły ich dzieci (Lb 14:29-35). W tym kontekście Mojżesz jest obrazem prawa śmierci, a Jozue i Kaleb obrazem Ducha (Łaski) Życia, czyli dziedzictwa wiecznego. Z drugiej strony Mojżesz jest obrazem Jezusa Chrystusa, którego śmierć duchowa była niezbędna, by mógł odbyć się sąd i by niewybrańcy zostali skazani, a także aby Duch Święty mógł zostać zesłany na wybrańców.
Zabranie przez Pana ciała Mojżesza, o które toczył spór z Szatanem, jest obrazem zbawienia wybrańców w okresie Wielkiego Ucisku (Jud 9). To że Jezus wzywał Eliasza podczas ukrzyżowania (Mt 27:47-53) jest obrazem zapowiedzi zesłania „podwójnej porcji” Ducha Świętego oraz zmartwychwstania ciała. Dlatego podczas Przemienienia Jezusa na Górze, które jest obrazem paruzji (drugiego przyjścia Jezusa), pojawiają się Mojżesz i Eliasz (Mt 17:3-4) – Mojżesz jako obraz wybrańców, którzy umrą i zostaną zabrani do Nieba podczas przyjścia Jezusa, a Eliasz jako obraz wybrańców „żywych pozostawionych”, wziętych do nieba (2Krl 2:9-11) w czasie przyjścia Chrystusa (2Tes 4:17). Zatem zmartwychwstanie duchowe zobrazowane jest za pomocą „przemienienia” (1Kor 15:51-52) w kontraście do fizycznego zmartwychwstania głoszonego przez kościół.