1. DEKALOG - Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
File Size: | 184 kb |
File Type: |
7.1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną (Wj 20:2-3; Pwt 5:6-7). (2) Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. (Wj 20:4-6; Pwt 5:8-10)
Dosłownie rzecz biorąc, przeciętny chrześcijanin rozumie to przykazanie tak, że jeśli nie jest wyznawcą innej religii, religii niechrześcijańskiej, to znaczy, że zachowuje to przykazanie. Jednocześnie widzi wyznawców innych religii, na przykład islamu czy buddyzmu, a zwłaszcza religii starożytnych, takich jak kult boga Ra (słońca) w starożytnym Egipcie, jako pogan i grzeszników, w oczywisty sposób łamiących to przykazanie. Nie chodzi tu jednak o przynależność do tej czy innej religii.
Duchowo rzecz biorąc, przykazanie to dotyczy bowiem antagonizmu pomiędzy Bogiem i Szatanem. Szatan jest duchem, który imituje lub udaje Boga, jako duch zły tworząc obraz ducha dobrego, czyli obraz Ducha Świętego. Dlatego tworzenie wyobrażenia Boga to inaczej tworzenie wyobrażenia własnego boga, które objawia się poprzez duchową służbę i oddawanie czci owemu obcemu bogu, czyli Szatanowi. Ponieważ jest to obraz duchowy, cześć oddawana jest również w sposób duchowy, a więc niefizyczny, niezauważalny. Dlatego wszelkie fizyczne przejawy czczenia boga stosowane przez wszystkie religie świata, łącznie z instytucjonalnym chrześcijaństwem, podkreślają, że religie te nie mają nic wspólnego z Chrystusem i Jego Duchem, tym dobitniej wskazując na fałszywy pogląd ich przywódców i wyznawców. Dotyczy to niezbawionych, a docelowo niewybrańców skazanych na sąd, których reprezentują fizyczny Izrael i fizyczny kościół.
Łaska Boża dotyczy wybrańców Bożych, którzy miłują Boga, bo Bóg wcześniej umiłował ich, przy czym nie wolno mylić słowa „miłość” z ludzkim uczuciem, jakie do kogoś żywimy. Miłość do Boga to po prostu symbol posiadania w sobie Ducha Bożego. To Duch Boży jest ową „miłością”. Natomiast to, że zbawieni wybrańcy przestrzegają przykazań nie oznacza, że w sposób dosłowny stosują ich moralny aspekt, a to, że posiadają w sobie Ducha, który doskonale wypełnia Prawo Ducha, nowe prawo, które Pan wyrył im w „sercu”, czyli w duszy.
Inaczej rzecz biorąc, niewybraniec będzie czcił Szatana, myśląc, że czci Boga (J 4:20-24). Będzie czcił duchowy obraz Boga wytworzony przez Szatana. Liderzy instytucjonalnych kościołów, którzy oskarżają innych o wszelkie nieprawości, przewrotności i niegodziwości, piętnując u innych „homoseksualizm”, który w Biblii symbolizuje bezrozumność, w rzeczywistości sami dopuszczają się wszystkich rzeczy opisanych w Liście do Rzymian (Rz 1:21-32). Robią to jednak w sposób duchowy, tworząc własny program zbawienia, przeciwny naturze, czyli Duchowi Boga, czcząc innego boga i inne prawo. Jest tak dlatego, że jako z góry przeznaczeni zostali wydani na pożądanie własnego serca, czyli własnego ducha, oraz jego nieczystości. Innymi słowy, zostali wydani duchowi nieczystemu – Szatanowi – na „pastwę nic niezdatnego rozumu” – rozumu niebożego.
Z kolei Boży wybrańcy zostali z góry powołani do chwały Bożej, na wzór obrazu Ducha Bożego:
„Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał – tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił – tych też obdarzył chwałą”. (Rz 8:28-30)
„Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał”. (1J 3:24)
Podsumowując, w odniesieniu do symbolu niewoli egipskiej, przykazanie to przedstawia losy niezbawionego, który nie ma najmniejszych szans uwolnić się z duchowej niewoli Szatana (niewoli grzechu), podobnie jak Izrael nie miał najmniejszej szansy, aby uwolnić się z fizycznej niewoli faraona, który w Biblii jest obrazem Szatana. Człowiek martwy duchowo zawsze będzie podążał za „obcym bogiem”, duchem śmierci, czyli duchem Szatana. Dlatego napisane jest, że nawet po wyjściu z Egiptu Izrael wciąż sercem pozostawał w Egipcie, tak jak w okresie Wielkiego Ucisku instytucjonalne kościoły stały się duchowym Egiptem (Ap 11:8). Na dowód tego Izrael uczynił sobie „złotego cielca”, jako symbol boga, który wywiódł ich z Egiptu (Wj 32:4).
Brak Ducha Świętego oznacza, że duszą człowieka rządzi „obcy bóg”, którym w rzeczywistości jest duch nieczysty. Fałszywe doktryny głoszone przez przywódców religijnych, na przykład tak zwany „czyściec” czy tak zwane „sakramenty”, w których człowiek odgrywa mniejszą lub większą rolę we własnym zbawieniu, są próbą, na podstawie której Bóg wskazuje na działanie „obcego boga”. Dążeniem Szatana jest postawić się na równi z Bogiem, być Bogiem, co osiąga on poprzez propagowanie własnego programu zbawienia.
Dosłownie rzecz biorąc, przeciętny chrześcijanin rozumie to przykazanie tak, że jeśli nie jest wyznawcą innej religii, religii niechrześcijańskiej, to znaczy, że zachowuje to przykazanie. Jednocześnie widzi wyznawców innych religii, na przykład islamu czy buddyzmu, a zwłaszcza religii starożytnych, takich jak kult boga Ra (słońca) w starożytnym Egipcie, jako pogan i grzeszników, w oczywisty sposób łamiących to przykazanie. Nie chodzi tu jednak o przynależność do tej czy innej religii.
Duchowo rzecz biorąc, przykazanie to dotyczy bowiem antagonizmu pomiędzy Bogiem i Szatanem. Szatan jest duchem, który imituje lub udaje Boga, jako duch zły tworząc obraz ducha dobrego, czyli obraz Ducha Świętego. Dlatego tworzenie wyobrażenia Boga to inaczej tworzenie wyobrażenia własnego boga, które objawia się poprzez duchową służbę i oddawanie czci owemu obcemu bogu, czyli Szatanowi. Ponieważ jest to obraz duchowy, cześć oddawana jest również w sposób duchowy, a więc niefizyczny, niezauważalny. Dlatego wszelkie fizyczne przejawy czczenia boga stosowane przez wszystkie religie świata, łącznie z instytucjonalnym chrześcijaństwem, podkreślają, że religie te nie mają nic wspólnego z Chrystusem i Jego Duchem, tym dobitniej wskazując na fałszywy pogląd ich przywódców i wyznawców. Dotyczy to niezbawionych, a docelowo niewybrańców skazanych na sąd, których reprezentują fizyczny Izrael i fizyczny kościół.
Łaska Boża dotyczy wybrańców Bożych, którzy miłują Boga, bo Bóg wcześniej umiłował ich, przy czym nie wolno mylić słowa „miłość” z ludzkim uczuciem, jakie do kogoś żywimy. Miłość do Boga to po prostu symbol posiadania w sobie Ducha Bożego. To Duch Boży jest ową „miłością”. Natomiast to, że zbawieni wybrańcy przestrzegają przykazań nie oznacza, że w sposób dosłowny stosują ich moralny aspekt, a to, że posiadają w sobie Ducha, który doskonale wypełnia Prawo Ducha, nowe prawo, które Pan wyrył im w „sercu”, czyli w duszy.
Inaczej rzecz biorąc, niewybraniec będzie czcił Szatana, myśląc, że czci Boga (J 4:20-24). Będzie czcił duchowy obraz Boga wytworzony przez Szatana. Liderzy instytucjonalnych kościołów, którzy oskarżają innych o wszelkie nieprawości, przewrotności i niegodziwości, piętnując u innych „homoseksualizm”, który w Biblii symbolizuje bezrozumność, w rzeczywistości sami dopuszczają się wszystkich rzeczy opisanych w Liście do Rzymian (Rz 1:21-32). Robią to jednak w sposób duchowy, tworząc własny program zbawienia, przeciwny naturze, czyli Duchowi Boga, czcząc innego boga i inne prawo. Jest tak dlatego, że jako z góry przeznaczeni zostali wydani na pożądanie własnego serca, czyli własnego ducha, oraz jego nieczystości. Innymi słowy, zostali wydani duchowi nieczystemu – Szatanowi – na „pastwę nic niezdatnego rozumu” – rozumu niebożego.
Z kolei Boży wybrańcy zostali z góry powołani do chwały Bożej, na wzór obrazu Ducha Bożego:
„Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał – tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił – tych też obdarzył chwałą”. (Rz 8:28-30)
„Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał”. (1J 3:24)
Podsumowując, w odniesieniu do symbolu niewoli egipskiej, przykazanie to przedstawia losy niezbawionego, który nie ma najmniejszych szans uwolnić się z duchowej niewoli Szatana (niewoli grzechu), podobnie jak Izrael nie miał najmniejszej szansy, aby uwolnić się z fizycznej niewoli faraona, który w Biblii jest obrazem Szatana. Człowiek martwy duchowo zawsze będzie podążał za „obcym bogiem”, duchem śmierci, czyli duchem Szatana. Dlatego napisane jest, że nawet po wyjściu z Egiptu Izrael wciąż sercem pozostawał w Egipcie, tak jak w okresie Wielkiego Ucisku instytucjonalne kościoły stały się duchowym Egiptem (Ap 11:8). Na dowód tego Izrael uczynił sobie „złotego cielca”, jako symbol boga, który wywiódł ich z Egiptu (Wj 32:4).
Brak Ducha Świętego oznacza, że duszą człowieka rządzi „obcy bóg”, którym w rzeczywistości jest duch nieczysty. Fałszywe doktryny głoszone przez przywódców religijnych, na przykład tak zwany „czyściec” czy tak zwane „sakramenty”, w których człowiek odgrywa mniejszą lub większą rolę we własnym zbawieniu, są próbą, na podstawie której Bóg wskazuje na działanie „obcego boga”. Dążeniem Szatana jest postawić się na równi z Bogiem, być Bogiem, co osiąga on poprzez propagowanie własnego programu zbawienia.