NAKAZ MISYJNY
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
PDF do druku | |
File Size: | 240 kb |
File Type: |
STRESZCZENIE
„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać (dosł. „przestrzegać”) wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni (dosł. „zawsze”), aż do skończenia świata”. (Mt 28:19,20)
„I rzekł do nich: idźcie na cały świat [idąc w świat] i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony”. (Mk 16: 15,16)
„Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie”. (Mk 16:17,18)
„Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał (dosł. „pracując”) z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły (dosł. „i Słowo potwierdzało przez towarzyszące znaki”)”. (Mk 16:20)
Powyższe wersety zawierają przykazanie powszechnie określane terminem „nakaz misyjny”, który jest terminem niebiblijnym, ale promowanym przez kościół i który niejako z góry sugeruje ludzkie działanie i posłuszeństwo względem prawa. To jedne z najbardziej kontrowersyjnych wersetów Biblii, gdyż poruszają równocześnie kilka wątków. Mamy tu spór o Pełnię Boga pod postacią Ojca, Syna i Ducha, różnicę zdań dotyczącą „sakramentu chrztu” i w ogóle samego pojęcia „sakramentu”, rolę kościoła jako instytucji ewangelizującej świat poprzez misje i zakładanie nowych kościołów, czyli w podtekście „niosącej zbawienie” pogańskiemu światu, mamy też „dowód” na istnienie „wolnej woli” – możliwość dobrowolnego przyjęcia bądź odrzucenia wiary i chrztu – oraz „dowód” na potrzebę własnego wkładu pracy człowieka w zbawienie, czyli zbawienie człowieka dzięki wysiłkom innego człowieka.
Dylematy te dotyczą jednak rzeczywistości fizyczno-filozoficznej, czy też teleologicznej, kreowanej przez ziemskie instytucje kościelne. Natomiast w rzeczywistości duchowej istnieją wyłącznie dwie ewangelie i dwóch głosicieli: (1) wybrańcy Boży będą głosić Prawdę w Duchu, czyli duchowy przekaz Biblii, (2) niewybrańcy zaś będą głosić fałsz i kłamstwo w duchu Szatana, czyli przekaz fizyczno-moralny skonstruowany przez nich na podstawie Biblii jako przekaz przeciwny do przekazu Ducha. Te dwie ewangelie symbolizują dwóch strażników Słowa: (1) wybrańców – inaczej prawdziwych Żydów (Jerozolimę Niebieską) i prawdziwych chrześcijan (Kościół Niebieski) – oraz (2) niewybrańców – fizyczny naród izraelski i instytucjonalne kościoły.
Duch Boży, który jedynie jest źródłem zbawienia, rozprzestrzenia się po całym świecie i dociera do każdego Bożego wybrańca, a „głoszenie” jak i „odbiór” Słowa są wynikiem daru tego Ducha. Jednym z symboli głoszenia Słowa Bożego jest słowo „modlitwa”, albo „modlitwa duchowa”, inaczej uzdrowienie duchowe, przeznaczone dla tego, kto otrzymał dar wiary Chrystusa (Hbr 11:6). „Modlitwa” to synonim i symbol „łączności duchowej” z Bogiem, nienamacalnego procesu, w którym Duch Boży naucza, koryguje i pomnaża dar duchowej wiedzy.
Pułapka Słowa Bożego polega na tym, że przekaz duchowy jest dla niewybrańców zamknięty, a naturalną tendencją niewybrańców pośród religijnych przywódców jest ich przekonanie o własnym wyborze i własnej misji. Dlatego niewybrańcy stanowią grupę tak zwanych „wielu wezwanych”, czyli ludzi mających dostęp do Słowa Bożego, w kontraście do „niewielu wybranych”, czyli rzeczywistych wybrańców.
„Chrzest duchowy” to efekt działania Ducha Bożego (Wody Wiecznej) na Bożego wybrańca – inaczej „narodziny na nowo” – który nie ma nic wspólnego z ceremonią chrztu wodą, którą odprawia się w kościołach. Namaszczeni Duchem wybrańcy są narzędziem w rękach Boga w zbawianiu innych wybrańców, którzy wciąż jeszcze znajdują się pod dominacją Szatana, ducha Złego, który jest synonimem grzechu. Zbawienie odbywa się poprzez Słowo (Jezusa) i Ducha, z powołania Ojca, stąd głoszenie Ewangelii wiąże się z duchowym przekazem Biblii oraz Pełnią Boga. Jest tu również pewna analogia do kompletności zbawienia: „ducha, duszy i ciała” oraz trzech programów zbawienia dla wybrańców. Ponadto stwierdzenie, że Pan jest z wybrańcami „zawsze” i „do końca świata” wskazuje, że ktoś raz zbawiony nie może utracić zbawienia, czemu w swych naukach zaprzecza kościół.
„Znaki duchowe” towarzyszące zbawionym wybrańcom, którzy pełnią rolę duchowych kapłanów i Bożych proroków to symbolizm słowny, odnoszący się do „wyrzucania złych duchów”, czyli przynoszenia zbawienia innym wybrańcom, „mówienia nowymi językami”, czyli głoszenia duchowego przekazu Biblii, „władzy nad wężami i trucizną”, czyli nad Szatanem i fałszywą doktryną, a także „uzdrawiania chorych poprzez nakładanie rąk”, co znowu jest obrazem zbawienia pozostałych wybrańców, wciąż „chorych duchowo”, poprzez zesłanie na nich przez Boga Ducha Świętego.
Tekst oryginalny wersetu z Mk 16:20 pozwala zrozumieć, że owe „znaki duchowe” zostały potwierdzone przez Słowo, czyli Jezusa, a działanie Ducha Bożego w wybrańcach to efekt duchowej pracy Jezusa Chrystusa.
Fizyczno-moralne pojmowanie Biblii przez kościelnych nauczycieli sprawia, że kościoły wypełniają „swoją misję”, czyli własny program zbawienia, zakładając fizyczne kościoły, chrzcząc fizyczną wodą i traktując to jako warunek konieczny do zbawienia. W sposób dosłowny namaszczają olejem chorych oraz pozorują „zesłanie Ducha Świętego” przez dosłowne nałożenie rąk podczas sakramentu bierzmowania, tworzą wspólnoty „charyzmatyczne”, w których mówi się dosłownymi „nowymi językami” i fizycznie „upada na wznak”, nauczają, że wiara pochodzi z naszych uczynków. Powstały nawet sekty religijne, w których „stąpanie po wężach” czy „wypijanie trucizny” bierze się dosłownie. Wszystko to zaprzecza duchowemu przekazowi Biblii.
Kiedy Biblia mówi o „sierotach”, „wdowach”, „biednych”, „chorych”, „skazańcach” czy inaczej pokrzywdzonych przez los, tworzy w ten sposób metaforyczny, duchowy obraz wybrańców przed zbawieniem, którzy potrzebują wsparcia z zewnątrz, a tymczasem wsparcie to przychodzi z wewnątrz, pod postacią Ducha Bożego, niezależnie od fizycznych wysiłków ludzi, łącznie z wysiłkami samego zainteresowanego. Tymczasem kościół para się i chełpi pomocą zewnętrzną, fizyczną, czy to poprzez wsparcie materialne czy tak zwane „duchowe”, a w rzeczywistości emocjonalne, w sensie wywołania u kogoś lepszego samopoczucia. A Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata.
Własnym obrzędom, nazywanym „sakramentami”, z którymi Bóg nie ma nic wspólnego, kościół nadaje mocy Bożej, sam stawiając się w roli przekaźnika tej mocy. W rzeczywistości obietnica zbawienia promowana w kościołach opiera się na własnej pracy i własnej „dobrej” woli człowieka oraz kościelnej instytucji. Dlatego tak zwane „prawa ceremonialne” Izraela i obrzędy kościoła, traktowane jako droga do zbawienia, to otwarte zaprzeczanie Łasce i przeciwstawianie się Duchowi Świętemu.
SZCZEGÓŁOWE OMÓWIENIE TEMATU TUTAJ.
„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać (dosł. „przestrzegać”) wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni (dosł. „zawsze”), aż do skończenia świata”. (Mt 28:19,20)
„I rzekł do nich: idźcie na cały świat [idąc w świat] i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony”. (Mk 16: 15,16)
„Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie”. (Mk 16:17,18)
„Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał (dosł. „pracując”) z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły (dosł. „i Słowo potwierdzało przez towarzyszące znaki”)”. (Mk 16:20)
Powyższe wersety zawierają przykazanie powszechnie określane terminem „nakaz misyjny”, który jest terminem niebiblijnym, ale promowanym przez kościół i który niejako z góry sugeruje ludzkie działanie i posłuszeństwo względem prawa. To jedne z najbardziej kontrowersyjnych wersetów Biblii, gdyż poruszają równocześnie kilka wątków. Mamy tu spór o Pełnię Boga pod postacią Ojca, Syna i Ducha, różnicę zdań dotyczącą „sakramentu chrztu” i w ogóle samego pojęcia „sakramentu”, rolę kościoła jako instytucji ewangelizującej świat poprzez misje i zakładanie nowych kościołów, czyli w podtekście „niosącej zbawienie” pogańskiemu światu, mamy też „dowód” na istnienie „wolnej woli” – możliwość dobrowolnego przyjęcia bądź odrzucenia wiary i chrztu – oraz „dowód” na potrzebę własnego wkładu pracy człowieka w zbawienie, czyli zbawienie człowieka dzięki wysiłkom innego człowieka.
Dylematy te dotyczą jednak rzeczywistości fizyczno-filozoficznej, czy też teleologicznej, kreowanej przez ziemskie instytucje kościelne. Natomiast w rzeczywistości duchowej istnieją wyłącznie dwie ewangelie i dwóch głosicieli: (1) wybrańcy Boży będą głosić Prawdę w Duchu, czyli duchowy przekaz Biblii, (2) niewybrańcy zaś będą głosić fałsz i kłamstwo w duchu Szatana, czyli przekaz fizyczno-moralny skonstruowany przez nich na podstawie Biblii jako przekaz przeciwny do przekazu Ducha. Te dwie ewangelie symbolizują dwóch strażników Słowa: (1) wybrańców – inaczej prawdziwych Żydów (Jerozolimę Niebieską) i prawdziwych chrześcijan (Kościół Niebieski) – oraz (2) niewybrańców – fizyczny naród izraelski i instytucjonalne kościoły.
Duch Boży, który jedynie jest źródłem zbawienia, rozprzestrzenia się po całym świecie i dociera do każdego Bożego wybrańca, a „głoszenie” jak i „odbiór” Słowa są wynikiem daru tego Ducha. Jednym z symboli głoszenia Słowa Bożego jest słowo „modlitwa”, albo „modlitwa duchowa”, inaczej uzdrowienie duchowe, przeznaczone dla tego, kto otrzymał dar wiary Chrystusa (Hbr 11:6). „Modlitwa” to synonim i symbol „łączności duchowej” z Bogiem, nienamacalnego procesu, w którym Duch Boży naucza, koryguje i pomnaża dar duchowej wiedzy.
Pułapka Słowa Bożego polega na tym, że przekaz duchowy jest dla niewybrańców zamknięty, a naturalną tendencją niewybrańców pośród religijnych przywódców jest ich przekonanie o własnym wyborze i własnej misji. Dlatego niewybrańcy stanowią grupę tak zwanych „wielu wezwanych”, czyli ludzi mających dostęp do Słowa Bożego, w kontraście do „niewielu wybranych”, czyli rzeczywistych wybrańców.
„Chrzest duchowy” to efekt działania Ducha Bożego (Wody Wiecznej) na Bożego wybrańca – inaczej „narodziny na nowo” – który nie ma nic wspólnego z ceremonią chrztu wodą, którą odprawia się w kościołach. Namaszczeni Duchem wybrańcy są narzędziem w rękach Boga w zbawianiu innych wybrańców, którzy wciąż jeszcze znajdują się pod dominacją Szatana, ducha Złego, który jest synonimem grzechu. Zbawienie odbywa się poprzez Słowo (Jezusa) i Ducha, z powołania Ojca, stąd głoszenie Ewangelii wiąże się z duchowym przekazem Biblii oraz Pełnią Boga. Jest tu również pewna analogia do kompletności zbawienia: „ducha, duszy i ciała” oraz trzech programów zbawienia dla wybrańców. Ponadto stwierdzenie, że Pan jest z wybrańcami „zawsze” i „do końca świata” wskazuje, że ktoś raz zbawiony nie może utracić zbawienia, czemu w swych naukach zaprzecza kościół.
„Znaki duchowe” towarzyszące zbawionym wybrańcom, którzy pełnią rolę duchowych kapłanów i Bożych proroków to symbolizm słowny, odnoszący się do „wyrzucania złych duchów”, czyli przynoszenia zbawienia innym wybrańcom, „mówienia nowymi językami”, czyli głoszenia duchowego przekazu Biblii, „władzy nad wężami i trucizną”, czyli nad Szatanem i fałszywą doktryną, a także „uzdrawiania chorych poprzez nakładanie rąk”, co znowu jest obrazem zbawienia pozostałych wybrańców, wciąż „chorych duchowo”, poprzez zesłanie na nich przez Boga Ducha Świętego.
Tekst oryginalny wersetu z Mk 16:20 pozwala zrozumieć, że owe „znaki duchowe” zostały potwierdzone przez Słowo, czyli Jezusa, a działanie Ducha Bożego w wybrańcach to efekt duchowej pracy Jezusa Chrystusa.
Fizyczno-moralne pojmowanie Biblii przez kościelnych nauczycieli sprawia, że kościoły wypełniają „swoją misję”, czyli własny program zbawienia, zakładając fizyczne kościoły, chrzcząc fizyczną wodą i traktując to jako warunek konieczny do zbawienia. W sposób dosłowny namaszczają olejem chorych oraz pozorują „zesłanie Ducha Świętego” przez dosłowne nałożenie rąk podczas sakramentu bierzmowania, tworzą wspólnoty „charyzmatyczne”, w których mówi się dosłownymi „nowymi językami” i fizycznie „upada na wznak”, nauczają, że wiara pochodzi z naszych uczynków. Powstały nawet sekty religijne, w których „stąpanie po wężach” czy „wypijanie trucizny” bierze się dosłownie. Wszystko to zaprzecza duchowemu przekazowi Biblii.
Kiedy Biblia mówi o „sierotach”, „wdowach”, „biednych”, „chorych”, „skazańcach” czy inaczej pokrzywdzonych przez los, tworzy w ten sposób metaforyczny, duchowy obraz wybrańców przed zbawieniem, którzy potrzebują wsparcia z zewnątrz, a tymczasem wsparcie to przychodzi z wewnątrz, pod postacią Ducha Bożego, niezależnie od fizycznych wysiłków ludzi, łącznie z wysiłkami samego zainteresowanego. Tymczasem kościół para się i chełpi pomocą zewnętrzną, fizyczną, czy to poprzez wsparcie materialne czy tak zwane „duchowe”, a w rzeczywistości emocjonalne, w sensie wywołania u kogoś lepszego samopoczucia. A Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata.
Własnym obrzędom, nazywanym „sakramentami”, z którymi Bóg nie ma nic wspólnego, kościół nadaje mocy Bożej, sam stawiając się w roli przekaźnika tej mocy. W rzeczywistości obietnica zbawienia promowana w kościołach opiera się na własnej pracy i własnej „dobrej” woli człowieka oraz kościelnej instytucji. Dlatego tak zwane „prawa ceremonialne” Izraela i obrzędy kościoła, traktowane jako droga do zbawienia, to otwarte zaprzeczanie Łasce i przeciwstawianie się Duchowi Świętemu.
SZCZEGÓŁOWE OMÓWIENIE TEMATU TUTAJ.