2. Szatan a grzech
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
Niektóre odłamy religijne próbują umniejszyć znaczenie „grzechu” poprzez eliminację istnienia Szatana. Argument, że Szatan jako „osoba fizyczna” nie istnieje, jest jak najbardziej trafny, bo Szatan to moc duchowa a nie istota materialna. Błędne rozumienie „grzechu” i nierozpoznawanie jego natury wynika z błędnej definicji Boga Wszechmocnego i błędnej definicji Szatana. Zakłada się, że skoro Bóg jest Wszechmogący, a poza Nim innych bogów nie ma, uznanie Szatana jako drugiej siły nadnaturalnej we wszechświecie mogłoby podważyć wszechmoc Boga. Do tego dochodzą argumenty, przytaczane zresztą na podstawie Biblii i błędnego tłumaczenia jej odnośnych fragmentów, że Bóg jest stworzycielem zarówno światłości, jak i ciemności, że jest sprawcą i pokoju i wojny (Iz 45:5-7), sprawcą zła, trzęsień ziemi, chorób, plag, śmierci i wszelkich innych przeciwności losu (Pwt 28:60; Hi 2:10; Jer 6:19; Am 3:6; Mi 1:12 itd.). W Biblii takich fragmentów jest mnóstwo. Nawet w prawodawstwie ludzkim funkcjonuje pojęcie „siły wyższej” (ang. act of God), które oznacza wydarzenia o negatywnych skutkach pozostające poza ludzką kontrolą. Dla niektórych jest to powód, by negować istnienie Szatana i jego rolę jako sprawcy „zła”.
Problem polega na tym, że my pojęcie „zła” rozumiemy fizycznie, a jego manifestacją są dla nas właśnie choroby, plagi, klęski żywiołowe, śmierć itp. Owszem, Słowo Boże wykorzystuje takie zwroty, ale nie wolno nam zapominać, że Biblia podkreśla, że Jezus „bez przypowieści nie mówił”. Co za tym idzie, wszystko, co znajduje się w Biblii, należy rozpatrywać symbolicznie. W Biblii nie ma nic fizycznego. Co ciekawe, wyznawcy poglądu, że Szatan nie istnieje, albo przynajmniej, że nie istnieje jako siła zewnętrzna (poza człowiekiem), niemająca wpływu na człowieka, opierają swoje przekonanie właśnie na fizycznej interpretacji Biblii. Do tego niektórzy wierzą, że Szatana w ogóle nie ma, a niektórzy nie uznają roli Szatana jako bytu samodzielnego, a już na pewno nie takiego, który ma jakikolwiek wpływ na człowieka. Są też tacy, którzy głoszą, że Szatan, czyli Diabeł, został unicestwiony wraz z przyjściem Jezusa i złożeniem przez Niego ofiary (Hbr 2:14). Zapomina się jednak o tym, że „Jezus wraz ze swoimi aniołami prowadził wojnę z Szatanem i jego aniołami w Niebie”, co wskazuje, że walka ta ma charakter walki duchowej (Ap 12:7-9), a nie fizycznej. Zwycięstwo Jezusa, portretowanego w Biblii jako Archanioł Michał, symbolizowane jest obrazem „zrzucenia Szatana na ziemię” (Ap 12:12). Następnie Szatan podejmuje „walkę na ziemi” – najpierw z Jezusem, później z „potomstwem Niewiasty” (Ap 12:17). „Niewiasta” jest tu obrazem Prawa Ducha, czyli także samego Ducha, zaś „potomstwo Ducha” to wybrańcy Boży. Symbolika „zniszczenia” Szatana, to tylko symbolika, ponieważ Szatan jest emanacją „Śmierci”. Obrazem równoległym do „zniszczenia” Szatana może być także jego „związanie” (Ap 20:1-3). Jednak w okresie ery Nowego Testamentu mamy do czynienia z ponownym „uwolnieniem” Szatana (Ap 20:7), co jest także ukazane w „liście do siedmiu kościołów” oraz w symbolice „synagogi Szatana” (Ap 2:9-10; 3:9).
Głównym celem umniejszania roli Szatana jest wykazanie, że istnieje różnica pomiędzy „złem” a „grzechem” oraz że człowiek posiada „wolną wolę”. Zatem nieuznanie „zła duchowego” oznacza nieuznanie „grzechu”, czyli nieuznanie istnienia ducha Szatana.
Próbuje się obalić pogląd, że Szatan jest sprawcą „zła” (w obecnym świecie). Całe zamieszanie wokół źródeł cierpienia i zła w naszym ludzkim pojęciu wynika z tego, że tak jak Boga nie należy łączyć z „dobrem” w pojęciu ziemskim (np. dobrym zdrowiem, pomyślnością, sukcesami zawodowymi, ładną pogodą czy dobrym klimatem), tak też Szatana nie należy łączyć ze „złem” w pojęciu fizycznym (np. wymienionymi wcześniej chorobami czy kataklizmami). Powołując się na wspomniany już werset z Iz 45:7, który mówi, że Bóg jest „stwórcą ciemności”, niektórzy próbują podważyć istnienie dwóch duchowych sił: „Boga Jasności” i „boga ciemności”, przy czym „bogiem ciemności”, czyli „bogiem zła”, jest Szatan. To, że innego Boga nie ma, oznacza po prostu, że nie ma innego Boga Najwyższego, innego duchowego autorytetu, innego prawidłowego przekazu Słowa Bożego, oprócz przekazu Ducha.
„Który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu?” (Ps 77:14)
W Biblii „Bogami” nazywani są także „synowie Najwyższego”, czyli zbawieni wybrańcy Boży (Ps 82:6). W zasadzie Biblia wyróżnia dwa rodzaje „bogów” – tych, którzy należą do Boga („zgromadzenie bogów”, jak poniżej) oraz „bogów”, którzy należą do Szatana (poddanych wraz z nim pod sąd):
„Bóg powstaje w zgromadzeniu bogów, pośrodku bogów sąd odbywa”. (Ps 82:1)
Biblia często wykorzystuje zwycięstwo jednych „bogów” nad innymi „bogami” jako obraz zwycięstwa jednego narodu nad drugim, co w sensie ostatecznym symbolizuje zwycięstwo Boga nad Szatanem (1 Krl 20:23). Zauważmy też, że zarówno Bóg, jak i Szatan mogą być opisywani rzeczownikami w liczbie mnogiej. Stąd mamy duchową „Pełnię Boga” i „Pełnię Szatana”.
Traktując Biblię dosłownie i wybiórczo, popadamy w konflikt interesów pomiędzy pojęciem Jednego Boga, a Pełnią Boga, czyli Ojcem, Synem i Duchem, przy czym Pełnia Boga często przedstawiana jest w Biblii jako Dwóch Świadków (a czasem Trzech). To, co kościelna teologia przedstawia jako „Trójcę” albo „Boga w Trójcy Jedynego” to efektowna gra słów, ale lepiej można by przedstawić Ojca, Syna i Ducha nie jako trzy „Osoby Boskie” a jako trzy role, jakie Bóg sobie przypisuje i jakie spełnia w swoim planie zbawienia i sądu. Role te przewijają się w całej Biblii pod różnymi symbolami i obrazami. Na przykład w poniższym fragmencie chodzi wciąż o jednego i tego samego Boga:
„…Jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec (…) oraz jeden Pan, Jezus Chrystus”. (1 Kor 8:5-6)
Owszem, różne religie, a nawet osoby związane z Pismem Świętym, wymyślają sobie różnych „bogów”, ale wyznawanie każdego „boga” poza Prawdziwym Bogiem to wyznawanie Szatana. W Starym Testamencie takich „bogów” nazywano różnie, na przykład Baal czy Moloch. Ofiary składane tym bożkom to symbole „ofiar duchowych”, które niezbawieni składają Szatanowi, czcząc go, w kontraście do „ofiar” nakazanych przez Boga, będących obrazami „ofiar duchowych”, czyli rzeczywistego czczenia Boga Duchem Świętym, które odbywa się wyłącznie w duszach zbawionych wybrańców. Bóg z góry zapowiedział, że ofiary te były jedynie symbolami. W przypadku „ofiar” składanych Bogu chodziło o symbol ofiary złożonej przez Jezusa z samego siebie. Dlatego ofiary składane przez człowieka w ramach „oddawania czci Bogu” były nieskuteczne, czego dowodem było to, że miały być nieustannie powtarzane.
„Poganie”, jako obraz niewybrańców, „składają ofiary bożkom”, które zwane są także „demonami” i które reprezentują „złe duchy” (1 Kor 10:20). Nawiązania do „duchów” i „złych duchów”, które w Biblii pojawią się między wierszami, wskazują na duchowy charakter zła, które przyporządkowane jest Szatanowi. Dlatego „wyrzucanie złych duchów” przez Jezusa często jest w Biblii obrazem „wybawienia od grzechu”, czyli od ducha Szatana, co z kolei łączy „grzech” właśnie z duchem Szatana – „złym (nieprawidłowym) duchem”. To rozróżnienie, pomiędzy Duchem prawidłowym (Dobrym) a duchem nieprawidłowym (Złym) wydaje się lepsze, gdyż nie kojarzy słowa „zły” z potwornością, niegodziwością, tragedią czy nieszczęściem, a właśnie z nieprawidłowością, co dobrze współgra z dwoma przekazami Biblii – prawidłowym (dobrym), duchowym, pochodzącym od Boga, i nieprawidłowym (złym), fizycznym lub dosłownym, pochodzącym od Szatana.
Z kolei zbawieni wybrańcy Boży to „Świątynia Ducha”, to „składający ofiary duchowe przez Jezusa Chrystusa, które są miłe Panu” (1 P 2:5). Człowiek, w tym zbawiony wybraniec, nie jest w stanie zrobić nic sam z siebie. Stwierdzenie, że „nie ma żadnego innego Boga”, żadnej innej mocy, poza Bogiem Najwyższym, należy rozumieć w kategorii nie tyle nieistnienia innych bogów (Szatana), lecz w kategorii najwyższej mocy Boga, który pod każdym względem przewyższa Szatana i stoi ponad nim. Równocześnie należy podkreślić, że Szatan (jak i Bóg) nie jest fizycznym człowiekiem, lecz duchem, a posługując się symbolem biblijnym – „Pierwszym Człowiekiem”.
Problem polega na tym, że my pojęcie „zła” rozumiemy fizycznie, a jego manifestacją są dla nas właśnie choroby, plagi, klęski żywiołowe, śmierć itp. Owszem, Słowo Boże wykorzystuje takie zwroty, ale nie wolno nam zapominać, że Biblia podkreśla, że Jezus „bez przypowieści nie mówił”. Co za tym idzie, wszystko, co znajduje się w Biblii, należy rozpatrywać symbolicznie. W Biblii nie ma nic fizycznego. Co ciekawe, wyznawcy poglądu, że Szatan nie istnieje, albo przynajmniej, że nie istnieje jako siła zewnętrzna (poza człowiekiem), niemająca wpływu na człowieka, opierają swoje przekonanie właśnie na fizycznej interpretacji Biblii. Do tego niektórzy wierzą, że Szatana w ogóle nie ma, a niektórzy nie uznają roli Szatana jako bytu samodzielnego, a już na pewno nie takiego, który ma jakikolwiek wpływ na człowieka. Są też tacy, którzy głoszą, że Szatan, czyli Diabeł, został unicestwiony wraz z przyjściem Jezusa i złożeniem przez Niego ofiary (Hbr 2:14). Zapomina się jednak o tym, że „Jezus wraz ze swoimi aniołami prowadził wojnę z Szatanem i jego aniołami w Niebie”, co wskazuje, że walka ta ma charakter walki duchowej (Ap 12:7-9), a nie fizycznej. Zwycięstwo Jezusa, portretowanego w Biblii jako Archanioł Michał, symbolizowane jest obrazem „zrzucenia Szatana na ziemię” (Ap 12:12). Następnie Szatan podejmuje „walkę na ziemi” – najpierw z Jezusem, później z „potomstwem Niewiasty” (Ap 12:17). „Niewiasta” jest tu obrazem Prawa Ducha, czyli także samego Ducha, zaś „potomstwo Ducha” to wybrańcy Boży. Symbolika „zniszczenia” Szatana, to tylko symbolika, ponieważ Szatan jest emanacją „Śmierci”. Obrazem równoległym do „zniszczenia” Szatana może być także jego „związanie” (Ap 20:1-3). Jednak w okresie ery Nowego Testamentu mamy do czynienia z ponownym „uwolnieniem” Szatana (Ap 20:7), co jest także ukazane w „liście do siedmiu kościołów” oraz w symbolice „synagogi Szatana” (Ap 2:9-10; 3:9).
Głównym celem umniejszania roli Szatana jest wykazanie, że istnieje różnica pomiędzy „złem” a „grzechem” oraz że człowiek posiada „wolną wolę”. Zatem nieuznanie „zła duchowego” oznacza nieuznanie „grzechu”, czyli nieuznanie istnienia ducha Szatana.
Próbuje się obalić pogląd, że Szatan jest sprawcą „zła” (w obecnym świecie). Całe zamieszanie wokół źródeł cierpienia i zła w naszym ludzkim pojęciu wynika z tego, że tak jak Boga nie należy łączyć z „dobrem” w pojęciu ziemskim (np. dobrym zdrowiem, pomyślnością, sukcesami zawodowymi, ładną pogodą czy dobrym klimatem), tak też Szatana nie należy łączyć ze „złem” w pojęciu fizycznym (np. wymienionymi wcześniej chorobami czy kataklizmami). Powołując się na wspomniany już werset z Iz 45:7, który mówi, że Bóg jest „stwórcą ciemności”, niektórzy próbują podważyć istnienie dwóch duchowych sił: „Boga Jasności” i „boga ciemności”, przy czym „bogiem ciemności”, czyli „bogiem zła”, jest Szatan. To, że innego Boga nie ma, oznacza po prostu, że nie ma innego Boga Najwyższego, innego duchowego autorytetu, innego prawidłowego przekazu Słowa Bożego, oprócz przekazu Ducha.
„Który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu?” (Ps 77:14)
W Biblii „Bogami” nazywani są także „synowie Najwyższego”, czyli zbawieni wybrańcy Boży (Ps 82:6). W zasadzie Biblia wyróżnia dwa rodzaje „bogów” – tych, którzy należą do Boga („zgromadzenie bogów”, jak poniżej) oraz „bogów”, którzy należą do Szatana (poddanych wraz z nim pod sąd):
„Bóg powstaje w zgromadzeniu bogów, pośrodku bogów sąd odbywa”. (Ps 82:1)
Biblia często wykorzystuje zwycięstwo jednych „bogów” nad innymi „bogami” jako obraz zwycięstwa jednego narodu nad drugim, co w sensie ostatecznym symbolizuje zwycięstwo Boga nad Szatanem (1 Krl 20:23). Zauważmy też, że zarówno Bóg, jak i Szatan mogą być opisywani rzeczownikami w liczbie mnogiej. Stąd mamy duchową „Pełnię Boga” i „Pełnię Szatana”.
Traktując Biblię dosłownie i wybiórczo, popadamy w konflikt interesów pomiędzy pojęciem Jednego Boga, a Pełnią Boga, czyli Ojcem, Synem i Duchem, przy czym Pełnia Boga często przedstawiana jest w Biblii jako Dwóch Świadków (a czasem Trzech). To, co kościelna teologia przedstawia jako „Trójcę” albo „Boga w Trójcy Jedynego” to efektowna gra słów, ale lepiej można by przedstawić Ojca, Syna i Ducha nie jako trzy „Osoby Boskie” a jako trzy role, jakie Bóg sobie przypisuje i jakie spełnia w swoim planie zbawienia i sądu. Role te przewijają się w całej Biblii pod różnymi symbolami i obrazami. Na przykład w poniższym fragmencie chodzi wciąż o jednego i tego samego Boga:
„…Jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec (…) oraz jeden Pan, Jezus Chrystus”. (1 Kor 8:5-6)
Owszem, różne religie, a nawet osoby związane z Pismem Świętym, wymyślają sobie różnych „bogów”, ale wyznawanie każdego „boga” poza Prawdziwym Bogiem to wyznawanie Szatana. W Starym Testamencie takich „bogów” nazywano różnie, na przykład Baal czy Moloch. Ofiary składane tym bożkom to symbole „ofiar duchowych”, które niezbawieni składają Szatanowi, czcząc go, w kontraście do „ofiar” nakazanych przez Boga, będących obrazami „ofiar duchowych”, czyli rzeczywistego czczenia Boga Duchem Świętym, które odbywa się wyłącznie w duszach zbawionych wybrańców. Bóg z góry zapowiedział, że ofiary te były jedynie symbolami. W przypadku „ofiar” składanych Bogu chodziło o symbol ofiary złożonej przez Jezusa z samego siebie. Dlatego ofiary składane przez człowieka w ramach „oddawania czci Bogu” były nieskuteczne, czego dowodem było to, że miały być nieustannie powtarzane.
„Poganie”, jako obraz niewybrańców, „składają ofiary bożkom”, które zwane są także „demonami” i które reprezentują „złe duchy” (1 Kor 10:20). Nawiązania do „duchów” i „złych duchów”, które w Biblii pojawią się między wierszami, wskazują na duchowy charakter zła, które przyporządkowane jest Szatanowi. Dlatego „wyrzucanie złych duchów” przez Jezusa często jest w Biblii obrazem „wybawienia od grzechu”, czyli od ducha Szatana, co z kolei łączy „grzech” właśnie z duchem Szatana – „złym (nieprawidłowym) duchem”. To rozróżnienie, pomiędzy Duchem prawidłowym (Dobrym) a duchem nieprawidłowym (Złym) wydaje się lepsze, gdyż nie kojarzy słowa „zły” z potwornością, niegodziwością, tragedią czy nieszczęściem, a właśnie z nieprawidłowością, co dobrze współgra z dwoma przekazami Biblii – prawidłowym (dobrym), duchowym, pochodzącym od Boga, i nieprawidłowym (złym), fizycznym lub dosłownym, pochodzącym od Szatana.
Z kolei zbawieni wybrańcy Boży to „Świątynia Ducha”, to „składający ofiary duchowe przez Jezusa Chrystusa, które są miłe Panu” (1 P 2:5). Człowiek, w tym zbawiony wybraniec, nie jest w stanie zrobić nic sam z siebie. Stwierdzenie, że „nie ma żadnego innego Boga”, żadnej innej mocy, poza Bogiem Najwyższym, należy rozumieć w kategorii nie tyle nieistnienia innych bogów (Szatana), lecz w kategorii najwyższej mocy Boga, który pod każdym względem przewyższa Szatana i stoi ponad nim. Równocześnie należy podkreślić, że Szatan (jak i Bóg) nie jest fizycznym człowiekiem, lecz duchem, a posługując się symbolem biblijnym – „Pierwszym Człowiekiem”.