POTOP ZA DNI NOEGO W ŚWIETLE KALENDARZA BIBLII i kalendarz biblijny od stworzenia do wielkiego ucisku
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
23._potop_za_dni_noego_w_Świetle_kalendarza_biblii.pdf | |
File Size: | 483 kb |
File Type: |
STRESZCZENIE
Najważniejszą zasadą, o której należy pamiętać jest to, że każdy werset Biblii ma znaczenie wyłącznie symboliczne. Nie ma w niej niczego, co można by odnieść do rzeczywistości fizycznej świata, w którym obecnie żyjemy. Chyba najlepszą ilustracją tego stwierdzenia będzie odniesienie się na chwilę do uniwersów stworzonych przez ludzkich autorów niektórych dzieł literackich czy filmowych, takich jak Władca pierścieni, Gra o tron czy Gwiezdne wojny. Każde z tych dzieł ma swój świat, który oparty jest na świecie ludzkim, który znamy na co dzień. Występują w nim postacie ludzkie, takie jak królowie, imperatorzy, niewolnicy, kochankowie, przyjaciele, dzieci, rodzice itp. Występują w nich wydarzenia podobne do tych, które widzimy w naszym świecie, łącznie z ustrojami politycznymi i instytucjami. Postacie się w nich kochają, nienawidzą, zakładają rodziny, rozstają, walczą, wywołują wojny, burzą, budują itd. A jednak każdy z tych światów jest niefizyczny. Po prostu nie istnieje. Są w nich wydarzenia i postacie, które w świecie fizycznym, jaki znamy, nie występują, a więc elfy, karły, potwory, olbrzymy, znikanie i przenoszenie się na ogromne odległości, latanie w przestrzeni kosmicznej i wiele innych, które nie mogłyby się wydarzyć czy powstać w naszej rzeczywistości, nawet hipotetycznie.
Podobnie skonstruowana jest Biblia. Jej autor, Bóg, umiejscowił ją w rzeczywistości do złudzenia przypominającej nasz fizyczny świat. W niej również mamy ludy i narody, z których niektóre znamy z zapisów historycznych, mamy miejsca, które znamy z geografii. Wymieniane są w niej osoby, które wymieniają i kroniki świeckie. Są w niej jednak także mówiące węże i osły, ściany wody morskiej stojące pionowo, zatrzymujące się słońce, olbrzymi, rzeki spływające krwią, umarli wychodzący z grobów, jest chodzenie po wodzie, przechodzenie przez ściany, są odrastające kończyny itp. Zawiera ona również mnóstwo skomplikowanych, wręcz surrealistycznych „wizji”. Zatem w sensie fizycznym, wiele zapisanych w Biblii wydarzeń czy sytuacji mogło się rzeczywiście zdarzyć, choć nie musiało tak być. Inne w ogóle nie musiały się zdarzyć. Wiele postaci mogło rzeczywiście istnieć, choć nie musiało tak być. Inne w ogóle nie musiały istnieć. Nie ma takiej potrzeby, gdyż celem Biblii nie jest wierność prawom fizyki czy historycznym zapisom. Celem Biblii nie jest nauczanie historii fizycznego świata. Jej celem jest nauczanie historii Bożego planu zbawienia, który rozgrywa się w rzeczywistości duchowej, niewidzialnej, której symbolem jest uniwersum opisane w Biblii. Nauka na ten temat czerpie z życia codziennego ludzi, z rzeczywistości fizycznej, pod którą ukrywa całą gamę symboli odnoszących się do świata niefizycznego – świata, w którym funkcjonują dwie potęgi duchowe: Bóg i Szatan.
Dlatego doszukiwanie się istnienia fizycznego człowieka o imieniu Noe czy potężnej łodzi, która przetrwała powódź o zasięgu globalnym, nie ma najmniejszego sensu, bo celem duchowego przekazu Biblii jest wiedza duchowa, ukryta w symbolach. Również wiek patriarchów rodzi wiele kontrowersji. Pamiętamy Sarę, która, będąc po menopauzie, nie mogła zajść w ciążę. To jeszcze nie wydaje się jakąś sensacją, ale spłodzenie synów przez Noego w wieku 500 lat, czy dożycie przez człowieka 950 lat, to już rzeczy niebywałe. Z biologicznego punktu widzenia nie jest to możliwe, dlatego przeciętny czytelnik Biblii będzie sobie tłumaczył, że wcześniej taka po prostu była „wola Boża”. Niektórzy w związku z tym usiłują rozumieć okres 120 lat, który występuje w kontekście nadejścia sądu Bożego (Rdz 6:3), jako limit życia wyznaczony wówczas przez Boga dla przyszłych pokoleń, już po Potopie. Nie bardzo się to jednak sprawdziło, gdyż według Biblii Abraham żył 175 lat, a urodził się prawie 3 millenia po Potopie. Dlatego musimy zrozumieć, że wszystkie zapisane w Biblii liczby mają znaczenie symboliczne, nie będąc zapisem dokumentalnym.
1. Sprzeczności wynikające z fizycznego rozumienia opisu Potopu a jego poprawność duchowa
2. Data potopu w świetle kalendarza stworzenia
3. Kalendarz 360-dniowy na tle innych kalendarzy
4. 40 dni i 40 nocy
4.1. Pierwsze 40 dni i 40 nocy Mojżesza
4.2. Drugie 40 dni i 40 nocy Mojżesza
4.3. 40 dni i 40 nocy Eliasza
4.3. 40 dni i 40 nocy Jezusa
5. Chrzest Jezusa
6. Wydarzenia po chrzcie Chrystusa związane są z symboliką 40 dni i 40 nocy
7. Data Ukrzyżowania i ustanowienia Eucharystii
8. Chronologia Potopu
9. Zależności czasowe
9.1 Komentarz do zależności czasowych
Podsumowanie
Najważniejszą zasadą, o której należy pamiętać jest to, że każdy werset Biblii ma znaczenie wyłącznie symboliczne. Nie ma w niej niczego, co można by odnieść do rzeczywistości fizycznej świata, w którym obecnie żyjemy. Chyba najlepszą ilustracją tego stwierdzenia będzie odniesienie się na chwilę do uniwersów stworzonych przez ludzkich autorów niektórych dzieł literackich czy filmowych, takich jak Władca pierścieni, Gra o tron czy Gwiezdne wojny. Każde z tych dzieł ma swój świat, który oparty jest na świecie ludzkim, który znamy na co dzień. Występują w nim postacie ludzkie, takie jak królowie, imperatorzy, niewolnicy, kochankowie, przyjaciele, dzieci, rodzice itp. Występują w nich wydarzenia podobne do tych, które widzimy w naszym świecie, łącznie z ustrojami politycznymi i instytucjami. Postacie się w nich kochają, nienawidzą, zakładają rodziny, rozstają, walczą, wywołują wojny, burzą, budują itd. A jednak każdy z tych światów jest niefizyczny. Po prostu nie istnieje. Są w nich wydarzenia i postacie, które w świecie fizycznym, jaki znamy, nie występują, a więc elfy, karły, potwory, olbrzymy, znikanie i przenoszenie się na ogromne odległości, latanie w przestrzeni kosmicznej i wiele innych, które nie mogłyby się wydarzyć czy powstać w naszej rzeczywistości, nawet hipotetycznie.
Podobnie skonstruowana jest Biblia. Jej autor, Bóg, umiejscowił ją w rzeczywistości do złudzenia przypominającej nasz fizyczny świat. W niej również mamy ludy i narody, z których niektóre znamy z zapisów historycznych, mamy miejsca, które znamy z geografii. Wymieniane są w niej osoby, które wymieniają i kroniki świeckie. Są w niej jednak także mówiące węże i osły, ściany wody morskiej stojące pionowo, zatrzymujące się słońce, olbrzymi, rzeki spływające krwią, umarli wychodzący z grobów, jest chodzenie po wodzie, przechodzenie przez ściany, są odrastające kończyny itp. Zawiera ona również mnóstwo skomplikowanych, wręcz surrealistycznych „wizji”. Zatem w sensie fizycznym, wiele zapisanych w Biblii wydarzeń czy sytuacji mogło się rzeczywiście zdarzyć, choć nie musiało tak być. Inne w ogóle nie musiały się zdarzyć. Wiele postaci mogło rzeczywiście istnieć, choć nie musiało tak być. Inne w ogóle nie musiały istnieć. Nie ma takiej potrzeby, gdyż celem Biblii nie jest wierność prawom fizyki czy historycznym zapisom. Celem Biblii nie jest nauczanie historii fizycznego świata. Jej celem jest nauczanie historii Bożego planu zbawienia, który rozgrywa się w rzeczywistości duchowej, niewidzialnej, której symbolem jest uniwersum opisane w Biblii. Nauka na ten temat czerpie z życia codziennego ludzi, z rzeczywistości fizycznej, pod którą ukrywa całą gamę symboli odnoszących się do świata niefizycznego – świata, w którym funkcjonują dwie potęgi duchowe: Bóg i Szatan.
Dlatego doszukiwanie się istnienia fizycznego człowieka o imieniu Noe czy potężnej łodzi, która przetrwała powódź o zasięgu globalnym, nie ma najmniejszego sensu, bo celem duchowego przekazu Biblii jest wiedza duchowa, ukryta w symbolach. Również wiek patriarchów rodzi wiele kontrowersji. Pamiętamy Sarę, która, będąc po menopauzie, nie mogła zajść w ciążę. To jeszcze nie wydaje się jakąś sensacją, ale spłodzenie synów przez Noego w wieku 500 lat, czy dożycie przez człowieka 950 lat, to już rzeczy niebywałe. Z biologicznego punktu widzenia nie jest to możliwe, dlatego przeciętny czytelnik Biblii będzie sobie tłumaczył, że wcześniej taka po prostu była „wola Boża”. Niektórzy w związku z tym usiłują rozumieć okres 120 lat, który występuje w kontekście nadejścia sądu Bożego (Rdz 6:3), jako limit życia wyznaczony wówczas przez Boga dla przyszłych pokoleń, już po Potopie. Nie bardzo się to jednak sprawdziło, gdyż według Biblii Abraham żył 175 lat, a urodził się prawie 3 millenia po Potopie. Dlatego musimy zrozumieć, że wszystkie zapisane w Biblii liczby mają znaczenie symboliczne, nie będąc zapisem dokumentalnym.
1. Sprzeczności wynikające z fizycznego rozumienia opisu Potopu a jego poprawność duchowa
2. Data potopu w świetle kalendarza stworzenia
3. Kalendarz 360-dniowy na tle innych kalendarzy
4. 40 dni i 40 nocy
4.1. Pierwsze 40 dni i 40 nocy Mojżesza
4.2. Drugie 40 dni i 40 nocy Mojżesza
4.3. 40 dni i 40 nocy Eliasza
4.3. 40 dni i 40 nocy Jezusa
5. Chrzest Jezusa
6. Wydarzenia po chrzcie Chrystusa związane są z symboliką 40 dni i 40 nocy
7. Data Ukrzyżowania i ustanowienia Eucharystii
8. Chronologia Potopu
9. Zależności czasowe
9.1 Komentarz do zależności czasowych
Podsumowanie