1. DROGA KRZYŻOWA. PAN JEZUS NA ŚMIErć skazany
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
1. Pan Jezus na śmierć skazany
Nauki głoszone przez księży mają zwykle postać osądów dotyczących innych ludzi, ich stanowisk, poglądów, decyzji, często wydawanych pod wpływem emocji, chwili czy odruchu, bez przemyślenia, przez co można wydać krzywdzące opinie. Obwinia się przede wszystkim pychę człowieka, albo lęk przed opinią publiczną. Za przykład podaje się Piłata, który z jednej strony chciał być chrześcijaninem, a z drugiej nie miał odwagi bronić wiary. Przypadek Piłata przenosi się następnie na tych, którzy chcą utożsamiać się z chrześcijaństwem, a godzą się na antykoncepcję, aborcję, in vitro, czy eutanazję, gdyż tego domaga się społeczeństwo. Równocześnie milczenie w sytuacjach, kiedy trzeba „bronić wiary” także uważa się za wydawanie wyroku potępiającego na własną wiarę. W ten sposób rozumie się „dawanie świadectwa o Chrystusie” i potępia tych, którzy „umywają ręce” od publicznego wyznania Chrystusa, czyli Królestwa Bożego. W świetle powyższej interpretacji nie da się stanąć na uboczu, czy grać na dwa fronty, bo wtedy niesprawiedliwie skazujemy Jezusa na ukrzyżowanie. Przygana opiera się na stwierdzeniu, że Jezus tak wiele wycierpiał za świat, był biczowany, opluwany, znieważany i w końcu ukrzyżowany, nam natomiast trudno znieść nawet małe przeciwności, a każda ofiara i poświęcenie dla bliźnich wydają się nie do zniesienia. W naturze człowieka leży ciągłe narzekanie i skarżenie się na wszelkie niewygody i dolegliwości, które spotykają nas w życiu. Zgodnie z tą nauką, wyrokiem śmierci jest dla nas wygoda życia i tchórzliwa postawa. Dlatego tematem modlitwy przewodniej jest tutaj wybawienie od niesprawiedliwych wyroków, od wyroków skazujących Jezusa i bliźnich, a wreszcie prośba o pokorne przyjęcie osądu o nas samych wydawanego przez innych ludzi.
Powyższa nauka moralna kościoła jest daleka od Prawdy. Owszem, społecznie rzecz biorąc, nie powinno się wydawać fałszywego świadectwa o bliźnich, plotkować, czy siać nieprawdę, gdyż wtedy wszystkim nam żyje się lepiej, ale nie ma to nic wspólnego z Bogiem. Jako pretekstem do skazania Jezusa posłużono się fałszywym świadectwem, występowało wielu fałszywych świadków. Ostatecznie słowa Jezusa, utożsamiającego się z Bogiem, zostały uznane za bluźnierstwo (Mt 26: 63-66). Żydzi, jako symbol niewybrańców, opowiedzieli się za królem w postaci Cezara, skazując Jezusa na śmierć (J 19: 15). Ewangelia głoszona w kościołach to głoszenie fałszywego świadectwa o Jezusie, to skazywanie duchowej Prawdy-Jezusa na śmierć, to utożsamianie Jezusa z fizycznym człowiekiem, a wreszcie, to wybór Cezara, symbolizującego Szatana, na swojego duchowego króla. Nauki kościoła oficjalnie potępiają wydawanie sądów o drugim człowieku, tymczasem twierdząc, że za antykoncepcję, aborcję, in vitro, eutanazję, homoseksualizm, czy za brak przestrzegania przykazań kościelnych itp. grozi wieczne potępienie, kościół wydaje wyrok na drugiego człowieka. Dodatkowo kościół skazuje i ostro potępia wszystkich przeciwników jego nauki, nawet tych, a może przede wszystkim tych, którzy głoszą Chrystusa wyłącznie poprzez Biblię, czyli Słowo Boże. Przeciwnicy „wiary” głoszonej przez kościół uznawani są za fałszywych świadków, „heretyków” i sługi Szatana, podczas gdy to Szatan jest źródłem nauki kościoła. Nie ma nic, co by bardziej odbierało Bogu chwałę niż uznanie Jezusa za fizycznego człowieka, a Jego duchową ofiarę za fizyczną mękę.
Nauki głoszone przez księży mają zwykle postać osądów dotyczących innych ludzi, ich stanowisk, poglądów, decyzji, często wydawanych pod wpływem emocji, chwili czy odruchu, bez przemyślenia, przez co można wydać krzywdzące opinie. Obwinia się przede wszystkim pychę człowieka, albo lęk przed opinią publiczną. Za przykład podaje się Piłata, który z jednej strony chciał być chrześcijaninem, a z drugiej nie miał odwagi bronić wiary. Przypadek Piłata przenosi się następnie na tych, którzy chcą utożsamiać się z chrześcijaństwem, a godzą się na antykoncepcję, aborcję, in vitro, czy eutanazję, gdyż tego domaga się społeczeństwo. Równocześnie milczenie w sytuacjach, kiedy trzeba „bronić wiary” także uważa się za wydawanie wyroku potępiającego na własną wiarę. W ten sposób rozumie się „dawanie świadectwa o Chrystusie” i potępia tych, którzy „umywają ręce” od publicznego wyznania Chrystusa, czyli Królestwa Bożego. W świetle powyższej interpretacji nie da się stanąć na uboczu, czy grać na dwa fronty, bo wtedy niesprawiedliwie skazujemy Jezusa na ukrzyżowanie. Przygana opiera się na stwierdzeniu, że Jezus tak wiele wycierpiał za świat, był biczowany, opluwany, znieważany i w końcu ukrzyżowany, nam natomiast trudno znieść nawet małe przeciwności, a każda ofiara i poświęcenie dla bliźnich wydają się nie do zniesienia. W naturze człowieka leży ciągłe narzekanie i skarżenie się na wszelkie niewygody i dolegliwości, które spotykają nas w życiu. Zgodnie z tą nauką, wyrokiem śmierci jest dla nas wygoda życia i tchórzliwa postawa. Dlatego tematem modlitwy przewodniej jest tutaj wybawienie od niesprawiedliwych wyroków, od wyroków skazujących Jezusa i bliźnich, a wreszcie prośba o pokorne przyjęcie osądu o nas samych wydawanego przez innych ludzi.
Powyższa nauka moralna kościoła jest daleka od Prawdy. Owszem, społecznie rzecz biorąc, nie powinno się wydawać fałszywego świadectwa o bliźnich, plotkować, czy siać nieprawdę, gdyż wtedy wszystkim nam żyje się lepiej, ale nie ma to nic wspólnego z Bogiem. Jako pretekstem do skazania Jezusa posłużono się fałszywym świadectwem, występowało wielu fałszywych świadków. Ostatecznie słowa Jezusa, utożsamiającego się z Bogiem, zostały uznane za bluźnierstwo (Mt 26: 63-66). Żydzi, jako symbol niewybrańców, opowiedzieli się za królem w postaci Cezara, skazując Jezusa na śmierć (J 19: 15). Ewangelia głoszona w kościołach to głoszenie fałszywego świadectwa o Jezusie, to skazywanie duchowej Prawdy-Jezusa na śmierć, to utożsamianie Jezusa z fizycznym człowiekiem, a wreszcie, to wybór Cezara, symbolizującego Szatana, na swojego duchowego króla. Nauki kościoła oficjalnie potępiają wydawanie sądów o drugim człowieku, tymczasem twierdząc, że za antykoncepcję, aborcję, in vitro, eutanazję, homoseksualizm, czy za brak przestrzegania przykazań kościelnych itp. grozi wieczne potępienie, kościół wydaje wyrok na drugiego człowieka. Dodatkowo kościół skazuje i ostro potępia wszystkich przeciwników jego nauki, nawet tych, a może przede wszystkim tych, którzy głoszą Chrystusa wyłącznie poprzez Biblię, czyli Słowo Boże. Przeciwnicy „wiary” głoszonej przez kościół uznawani są za fałszywych świadków, „heretyków” i sługi Szatana, podczas gdy to Szatan jest źródłem nauki kościoła. Nie ma nic, co by bardziej odbierało Bogu chwałę niż uznanie Jezusa za fizycznego człowieka, a Jego duchową ofiarę za fizyczną mękę.