1. kilka przykładowych błędów w tłumaczeniu biblii
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
PDF do druku | |
File Size: | 98 kb |
File Type: |
STRESZCZENIE
Poza błędami w tłumaczeniu z języka hebrajskiego i języka greckiego, czy kierowaniem się „zdrowym rozsądkiem”, kiedy oryginalne teksty wydają się nie mieć sensu w jakimś kontekście, (np. słowo „zadośćuczynienie” zostało przetłumaczone jako „smoła”, gdyż znajdowało się w kontekście pokrycia arki warstwą ochronną przez Noego), pułapką stają się także własne poglądy religijne samych tłumaczy.
Dlatego istnieją dziś różne przekłady Biblii dla różnych denominacji, grup społecznych, zawierające język dla nich przystępny, łącznie ze slangiem, a nawet dla grup wiekowych, np. ilustrowane wydania Biblii dla dzieci. Robi się wszystko, by zaciekawić i przyciągnąć potencjalnego klienta. Nieprzypadkowo Biblia stała się największym bestsellerem książkowym. Z Biblii uczyniono także przedmiot debaty moralno-filozoficznej dla ludzi o różnych światopoglądach, a także obiekt sporu pomiędzy tymi, którzy szukają kontrowersji a szukającymi Prawdy.
Przykłady błędów w tłumaczeniu Biblii:
- pomijanie lub dodawanie słów;
- błędne zastosowanie czasów gramatycznych;
- niekonsekwencja w doborze odpowiedników słów oryginalnych;
- niekonsekwencja w stosowaniu liczby pojedynczej i mnogiej;
- stosowanie w przekładzie wielkich liter.
Istnieją pewne narzędzia, które w dużym stopniu ułatwiają studiowanie Biblii (np. konkordancje czy Biblie interlinearne), ale nawet one będą bezwartościowe, jeśli górę wezmą nasze prywatne lub wyznaniowe przekonania, a nawet uprzedzenia. Niektórych gubi zbyt mocne poczucie, że Biblię znają „aż za dobrze”, a zwłaszcza ich zamknięcie na wszelkie korekty i poprawki.
Tymczasem do Biblii należy podchodzić z pokorą i postawą ucznia, który dopiero rozpoczyna przygodę z nauką. Należy przyjąć postawę dziecka, które wciąż karmione jest „mlekiem matki”, zanim będzie zdolne spożywać „pokarmy stałe”. A ponieważ tylko wybrańcy Boży zostaną duchowymi uczniami Jezusa Chrystusa, który jest także ich duchowym żywicielem, w rzeczywistości jest to praca samego Boga.
SZCZEGÓŁOWE OMÓWIENIE TEMATU TUTAJ.
Poza błędami w tłumaczeniu z języka hebrajskiego i języka greckiego, czy kierowaniem się „zdrowym rozsądkiem”, kiedy oryginalne teksty wydają się nie mieć sensu w jakimś kontekście, (np. słowo „zadośćuczynienie” zostało przetłumaczone jako „smoła”, gdyż znajdowało się w kontekście pokrycia arki warstwą ochronną przez Noego), pułapką stają się także własne poglądy religijne samych tłumaczy.
Dlatego istnieją dziś różne przekłady Biblii dla różnych denominacji, grup społecznych, zawierające język dla nich przystępny, łącznie ze slangiem, a nawet dla grup wiekowych, np. ilustrowane wydania Biblii dla dzieci. Robi się wszystko, by zaciekawić i przyciągnąć potencjalnego klienta. Nieprzypadkowo Biblia stała się największym bestsellerem książkowym. Z Biblii uczyniono także przedmiot debaty moralno-filozoficznej dla ludzi o różnych światopoglądach, a także obiekt sporu pomiędzy tymi, którzy szukają kontrowersji a szukającymi Prawdy.
Przykłady błędów w tłumaczeniu Biblii:
- pomijanie lub dodawanie słów;
- błędne zastosowanie czasów gramatycznych;
- niekonsekwencja w doborze odpowiedników słów oryginalnych;
- niekonsekwencja w stosowaniu liczby pojedynczej i mnogiej;
- stosowanie w przekładzie wielkich liter.
Istnieją pewne narzędzia, które w dużym stopniu ułatwiają studiowanie Biblii (np. konkordancje czy Biblie interlinearne), ale nawet one będą bezwartościowe, jeśli górę wezmą nasze prywatne lub wyznaniowe przekonania, a nawet uprzedzenia. Niektórych gubi zbyt mocne poczucie, że Biblię znają „aż za dobrze”, a zwłaszcza ich zamknięcie na wszelkie korekty i poprawki.
Tymczasem do Biblii należy podchodzić z pokorą i postawą ucznia, który dopiero rozpoczyna przygodę z nauką. Należy przyjąć postawę dziecka, które wciąż karmione jest „mlekiem matki”, zanim będzie zdolne spożywać „pokarmy stałe”. A ponieważ tylko wybrańcy Boży zostaną duchowymi uczniami Jezusa Chrystusa, który jest także ich duchowym żywicielem, w rzeczywistości jest to praca samego Boga.
SZCZEGÓŁOWE OMÓWIENIE TEMATU TUTAJ.