2. CZYŚCIEC. Znak Jonasza jako obraz czyśćca
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
2. Znak Jonasza jako obraz czyśćca (Mt 12:40)
„Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi”. (Mt 12:40)
To kolejna fałszywa interpretacja biblijnego wersetu w wykonaniu kościoła. Według niej trzydniowy pobyt Jezusa w „otchłani ziemi” (dosł. „sercu ziemi”) i wyjście z niej były rodzajem „czyśćca”, z którego prowadzi droga do Nieba. Do tego dochodzi zamieszanie w kwestii obliczenia owych „trzech dni i trzech nocy”, bo przecież Jezusa złożono do grobu w piątek przed wieczorem, a zmartwychwstał w niedzielę rano (ale o tym w osobnym opracowaniu). Nie wspominając już o tym, że w takim razie nie bardzo wiadomo, jak rozumieć Wniebowstąpienie, bo dlaczego miałoby ono nastąpic aż 40 dni później?
Niektórzy w wersecie o „znaku Jonasza” widzą obraz Jezusa jako cierpiącego fizycznego człowieka, obnażonego, obdartego z chwały, dzielącego los innych ludzi. Ponieważ każdy człowiek skazany na sąd Boży to sługa Szatana, czyli duch nieczysty, stawianie Jezusa na równi z innymi ludźmi to jak nazywanie Go Szatanem. Analogia z Jonaszem, który jest obrazem Ducha Świętego, została w Biblii użyta właśnie po to, żeby podkreślić, że Jezus to Duch Święty. Tłumacząc Biblię na sposób fizyczny, co Biblia nazywa „szukaniem znaków”, wykazujemy brak znajomości jej przekazu duchowego. Dlatego przywódców religijnych, reprezentujących niewybrańców, Jezus nazywa „pokoleniem złym i cudzołożnym” (dosł. tłumaczenie Mt 12:39) oraz „synami Szatana” (J 8:44).
Kiedy Jezus pozornie oddaje władzę Szatanowi i niewybrańcom (pozwala się „zabić”), w rzeczywistości zastawiając pułapkę, widzimy iluzoryczne zwycięstwo Szatana. Symbolika zawarta w opisie śmierci Jezusa przedstawia świat jako obraz „piekła”, a samego Jezusa niczym skazanego na piekło i „zstępującego do piekła”. Wnętrze wielkiej ryby, w której przebywał Jonasz, także jest określane jako „piekło” (Jon 2:2). Z drugiej strony, tak jak Jonasz, który symbolizuje Ducha Świętego, nie pozostał wewnątrz ryby, tak też Jezus, jako obraz zbawienia duszy i ciała, nie pozostał w piekle – symbolicznym grobie (Ps 16:10; Dz 2:25-28; 13:35-37).
Zmartwychwstanie Jezusa symbolizuje zatem następujące wydarzenia:
- zmartwychwstanie duszy (moment, w którym Chrystus wyzionął Ducha na Krzyżu – Łk 23:43);
- zmartwychwstanie ciała (po trzech dniach – J 2:18-22);
- wniebowstąpienie (Dz 1:9-11) w ciele (symbol zmartwychwstania „żywych pozostawionych”).
Jednocześnie te trzy wydarzenia to obrazy okresu „Wczesnego Deszczu” (Łk 23:43) oraz dwóch porcji okresu „Późnego Deszczu”.
Zmartwychwstanie Jezusa jest także obrazem Jego własnej mocy, mocy Ducha Świętego, której duch Szatana (duch nieczysty) na tym świecie nie zatrzyma. Moc Słowa Bożego zostaje objawiona poprzez Ducha Świętego. Dlatego słuchanie Słowa Bożego bez jego aplikacji przez Ducha Świętego – czyli odczytywanie (odbieranie) Chrystusa poprzez ducha Szatana – to „zabijanie” Chrystusa. Cała ta przypowieść ukazuje Żydów (Izrael fizyczny) jako pierwszoplanowych „zabójców” Jezusa, ale odnosi się także do wszystkich przywódców religijnych świata, reprezentujących kościół instytucjonalny. Rzeczywiste, duchowe nawrócenie dotyczy „pogan”, czyli prawdziwych wybrańców Bożych, którzy początkowo znajdują się pod rządami Szatana. Stąd nawiązanie do Jonasza i Niniwy, która najpierw była pod panowaniem Asyrii, a później Babilonu, a więc wrogów Izraela, którzy zostali wybrani na „przyjaciół” Boga. Jest to obraz przekazania zbawienia poganom (wybrańcom). Symboliczne zmartwychwstanie Jezusa to równocześnie „znak”, że „pokolenie niewierzące” (niewybrańcy) będzie pozostawać w grzechu, podążając drogą na śmierć, a wszyscy wybrańcy zostaną zbawieni i w końcu wskrzeszeni w dniu ostatecznym (J 6:39; Mt 24:30).
Jak widać, pojmując Biblię fizycznie, dochodzi się do tak wyimaginowanych interpretacji jak doszukiwanie się obecności Jezusa w czyśćcu, czy rozumienie samego piekła jako fizycznego miejsca gdzieś bardzo głęboko pod ziemią.
„Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi”. (Mt 12:40)
To kolejna fałszywa interpretacja biblijnego wersetu w wykonaniu kościoła. Według niej trzydniowy pobyt Jezusa w „otchłani ziemi” (dosł. „sercu ziemi”) i wyjście z niej były rodzajem „czyśćca”, z którego prowadzi droga do Nieba. Do tego dochodzi zamieszanie w kwestii obliczenia owych „trzech dni i trzech nocy”, bo przecież Jezusa złożono do grobu w piątek przed wieczorem, a zmartwychwstał w niedzielę rano (ale o tym w osobnym opracowaniu). Nie wspominając już o tym, że w takim razie nie bardzo wiadomo, jak rozumieć Wniebowstąpienie, bo dlaczego miałoby ono nastąpic aż 40 dni później?
Niektórzy w wersecie o „znaku Jonasza” widzą obraz Jezusa jako cierpiącego fizycznego człowieka, obnażonego, obdartego z chwały, dzielącego los innych ludzi. Ponieważ każdy człowiek skazany na sąd Boży to sługa Szatana, czyli duch nieczysty, stawianie Jezusa na równi z innymi ludźmi to jak nazywanie Go Szatanem. Analogia z Jonaszem, który jest obrazem Ducha Świętego, została w Biblii użyta właśnie po to, żeby podkreślić, że Jezus to Duch Święty. Tłumacząc Biblię na sposób fizyczny, co Biblia nazywa „szukaniem znaków”, wykazujemy brak znajomości jej przekazu duchowego. Dlatego przywódców religijnych, reprezentujących niewybrańców, Jezus nazywa „pokoleniem złym i cudzołożnym” (dosł. tłumaczenie Mt 12:39) oraz „synami Szatana” (J 8:44).
Kiedy Jezus pozornie oddaje władzę Szatanowi i niewybrańcom (pozwala się „zabić”), w rzeczywistości zastawiając pułapkę, widzimy iluzoryczne zwycięstwo Szatana. Symbolika zawarta w opisie śmierci Jezusa przedstawia świat jako obraz „piekła”, a samego Jezusa niczym skazanego na piekło i „zstępującego do piekła”. Wnętrze wielkiej ryby, w której przebywał Jonasz, także jest określane jako „piekło” (Jon 2:2). Z drugiej strony, tak jak Jonasz, który symbolizuje Ducha Świętego, nie pozostał wewnątrz ryby, tak też Jezus, jako obraz zbawienia duszy i ciała, nie pozostał w piekle – symbolicznym grobie (Ps 16:10; Dz 2:25-28; 13:35-37).
Zmartwychwstanie Jezusa symbolizuje zatem następujące wydarzenia:
- zmartwychwstanie duszy (moment, w którym Chrystus wyzionął Ducha na Krzyżu – Łk 23:43);
- zmartwychwstanie ciała (po trzech dniach – J 2:18-22);
- wniebowstąpienie (Dz 1:9-11) w ciele (symbol zmartwychwstania „żywych pozostawionych”).
Jednocześnie te trzy wydarzenia to obrazy okresu „Wczesnego Deszczu” (Łk 23:43) oraz dwóch porcji okresu „Późnego Deszczu”.
Zmartwychwstanie Jezusa jest także obrazem Jego własnej mocy, mocy Ducha Świętego, której duch Szatana (duch nieczysty) na tym świecie nie zatrzyma. Moc Słowa Bożego zostaje objawiona poprzez Ducha Świętego. Dlatego słuchanie Słowa Bożego bez jego aplikacji przez Ducha Świętego – czyli odczytywanie (odbieranie) Chrystusa poprzez ducha Szatana – to „zabijanie” Chrystusa. Cała ta przypowieść ukazuje Żydów (Izrael fizyczny) jako pierwszoplanowych „zabójców” Jezusa, ale odnosi się także do wszystkich przywódców religijnych świata, reprezentujących kościół instytucjonalny. Rzeczywiste, duchowe nawrócenie dotyczy „pogan”, czyli prawdziwych wybrańców Bożych, którzy początkowo znajdują się pod rządami Szatana. Stąd nawiązanie do Jonasza i Niniwy, która najpierw była pod panowaniem Asyrii, a później Babilonu, a więc wrogów Izraela, którzy zostali wybrani na „przyjaciół” Boga. Jest to obraz przekazania zbawienia poganom (wybrańcom). Symboliczne zmartwychwstanie Jezusa to równocześnie „znak”, że „pokolenie niewierzące” (niewybrańcy) będzie pozostawać w grzechu, podążając drogą na śmierć, a wszyscy wybrańcy zostaną zbawieni i w końcu wskrzeszeni w dniu ostatecznym (J 6:39; Mt 24:30).
Jak widać, pojmując Biblię fizycznie, dochodzi się do tak wyimaginowanych interpretacji jak doszukiwanie się obecności Jezusa w czyśćcu, czy rozumienie samego piekła jako fizycznego miejsca gdzieś bardzo głęboko pod ziemią.