3. (2) DEKALOG - Nie będziesz wzywał imienia Pana
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
File Size: | 184 kb |
File Type: |
7.3. (2) Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. (Wj 20:7; Pwt 5:11)
Dosłownie rzecz biorąc, przeciętny chrześcijanin rozumie to przykazanie tak, że nie wolno mu używać przerywników słownych w rodzaju „O Boże!” albo „O Jezu!”. Dlatego stara się unikać takich wyrażeń, napominając przy tym innych, by tego nie robili. Nie chodzi tu jednak o fizyczne wypowiadanie jakichś słów.
Duchowo rzecz biorąc, przykazanie to dotyczy bowiem antagonizmu pomiędzy Bogiem i Szatanem. Każdy niezbawiony, a docelowo każdy niewybraniec, jako ten, w którym przebywa duch obcy, zawsze będzie wzywał imię Boga na próżno i bluźnił Bogu. W momencie zbawienia wybraniec staje się wyrazem woli Boga i dziedzicem Jego imienia. Jak już wspomnieliśmy, niewybraniec otrzymuje imię i znamię Szatana, czyli jego ducha, a Szatan to duch bluźniący Bogu (Ap 13:1,6). Natomiast wybraniec otrzymuje imię i znamię Chrystusa, czyli Ducha Bożego. Imię Boga wielbione jest w Jezusie Chrystusie, stąd wybraniec posiadający Ducha Chrystusa (Rz 8:9-11) nieustannie i w sposób niewidzialny składa Bogu ofiarę pochwalną i dziękczynienie poprzez Ducha Świętego (Ef 5:20; Hbr 13:15), oddając w ten sposób Bogu cześć w Duchu i Prawdzie (J 4:24). Ofiarę duchową można złożyć tylko przez Chrystusa (1P2:5) – nie ma ona nic wspólnego z jakimikolwiek widzialnymi obrzędami czy rytuałami.
„Wzywanie imienia Boga” to nie śpiewanie piosenek, wypowiadanie słów modlitw skomponowanych przez ludzi czy powtarzanie jakiejś mantry w rodzaju „różańca” czy „litanii”. To efekt zbawienia wybrańca (Dz 2:21; Rz 10:13), czyli uświęcenia go (1Kor 1:2). To efekt daru Ducha (1Kor 6:11; 2Tm 2:19). Natomiast brak Ducha Bożego to „czczenie Boga wargami”, czyli „na próżno”, bo sercem, które w Biblii symbolizuje Ducha, ktoś taki jest od Boga daleko (Mt 15:7-9). Zgodnie z zasadą, że „pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi”, przywódcy religijni jako ci pierwsi stają się duchowymi poganami, którzy bluźnią imieniu Boga (Rz 2:24) i łudzą swoje serce (Jkb 1:26; Mt 7:21-23), czyli pozują na wybrańców, jednocześnie tworząc własny program zbawienia, który zapewnia im iluzję zbawienia własnego i innych, przez co wprowadzają innych w błąd (Mk 13:6). Robią to więc nadaremnie i na własną zgubę.
„Wzywanie imienia Boga nadaremno” ma miejsce za każdym razem, kiedy myślimy, że przywołamy Boga w sensie fizycznym, oczekując, że Bóg odpowie fizycznym działaniem na nasze codzienne prośby. Jest tak też za każdym razem, kiedy kapłan mówi, „Tak powiedział Pan”, a zaraz potem wygłasza własną naukę, którą opiera na fizycznej interpretacji Biblii, własnej lub przedstawicieli swojego kościoła. Dlatego wszelkie biblijne polecenia w rodzaju „Wzywaj Boga”, „Pukaj do Jego drzwi”, „Proś, a będzie ci dane”, „Módl się gorliwie” itp., nie mają żadnego przełożenia na codzienną fizyczną rzeczywistość i nie należy ich rozumieć dosłownie. Są one jedynie obrazem efektu zbawienia wybrańca Bożego, któremu Pan dał duchowe „oczy” i „uszy”, przez którego przemawia Duch, czyli „głos Boży”, przy czym to Duch jest dawcą duchowych darów, z których najważniejszym jest zbawienie.
Wszelkie „wołanie do Boga” nie ma więc nic wspólnego z naszymi prywatnymi prośbami i ratowaniem nas przed trwogą dnia codziennego, problemami rodzinnymi, zdrowotnymi, finansowymi, a tym bardziej politycznymi, lecz obrazuje wołanie Ducha o ratunek od Szatana i o zbawienie jako dar Ducha, którego nie można stracić. Dlatego jeśli mamy Ducha Bożego, to właśnie On wzywa Boga w naszym imieniu. Jeśli zaś mamy ducha Szatana, w duchu tym wzywamy Boga nadaremno. Zbawiony wybraniec jest jak „dziewica z lampą” (czyli z Duchem Bożym), gotowa na „otwarcie drzwi” i przyjście Pana. To Jezus Chrystus jako Duch jest jedyną drogą, prawdą i zbawieniem, oraz Bramą i Drzwiami do życia wiecznego.
Przywódcy religijni, jako przedstawiciele niewybrańców skazanych na karę wiecznego potępienia, wpadli w pułapkę niewiedzy, będąc przekonani, że Bóg ustanowił ich i ich fizyczne instytucje jako narzędzia służące Bogu do zbawiania ludzi. Tymczasem rolę tę spełnia niewidzialny Kościół Duchowy lub inaczej Niebieski, którego Ciałem, fundamentem i kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus, czyli Duch Boży. Wybrańcy Boży są członkami Ciała i duchowymi kamieniami Jezusa Chrystusa, czyli duchowej Świątyni a nie fizycznej instytucji. Natomiast pozorni wybrańcy to ci, którzy wpierw zostali zaproszeni na ucztę weselną, ale na nią nie przyszli, bo nikt nie przyjdzie do Ojca, jeśli nie zostanie przez niego pociągnięty (J 6:44). I to właśnie stało się z gośćmi, którzy na ucztę przyszli z „łapanki” (Mt 22:1-14). Z kolei „dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne” (Rz 11:29).
Złudzenia niewybrańców, którzy pozują na wybrańców, najlepiej opisuje sama Biblia:
„Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!" (Mt 7:21-23)
Dosłownie rzecz biorąc, przeciętny chrześcijanin rozumie to przykazanie tak, że nie wolno mu używać przerywników słownych w rodzaju „O Boże!” albo „O Jezu!”. Dlatego stara się unikać takich wyrażeń, napominając przy tym innych, by tego nie robili. Nie chodzi tu jednak o fizyczne wypowiadanie jakichś słów.
Duchowo rzecz biorąc, przykazanie to dotyczy bowiem antagonizmu pomiędzy Bogiem i Szatanem. Każdy niezbawiony, a docelowo każdy niewybraniec, jako ten, w którym przebywa duch obcy, zawsze będzie wzywał imię Boga na próżno i bluźnił Bogu. W momencie zbawienia wybraniec staje się wyrazem woli Boga i dziedzicem Jego imienia. Jak już wspomnieliśmy, niewybraniec otrzymuje imię i znamię Szatana, czyli jego ducha, a Szatan to duch bluźniący Bogu (Ap 13:1,6). Natomiast wybraniec otrzymuje imię i znamię Chrystusa, czyli Ducha Bożego. Imię Boga wielbione jest w Jezusie Chrystusie, stąd wybraniec posiadający Ducha Chrystusa (Rz 8:9-11) nieustannie i w sposób niewidzialny składa Bogu ofiarę pochwalną i dziękczynienie poprzez Ducha Świętego (Ef 5:20; Hbr 13:15), oddając w ten sposób Bogu cześć w Duchu i Prawdzie (J 4:24). Ofiarę duchową można złożyć tylko przez Chrystusa (1P2:5) – nie ma ona nic wspólnego z jakimikolwiek widzialnymi obrzędami czy rytuałami.
„Wzywanie imienia Boga” to nie śpiewanie piosenek, wypowiadanie słów modlitw skomponowanych przez ludzi czy powtarzanie jakiejś mantry w rodzaju „różańca” czy „litanii”. To efekt zbawienia wybrańca (Dz 2:21; Rz 10:13), czyli uświęcenia go (1Kor 1:2). To efekt daru Ducha (1Kor 6:11; 2Tm 2:19). Natomiast brak Ducha Bożego to „czczenie Boga wargami”, czyli „na próżno”, bo sercem, które w Biblii symbolizuje Ducha, ktoś taki jest od Boga daleko (Mt 15:7-9). Zgodnie z zasadą, że „pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi”, przywódcy religijni jako ci pierwsi stają się duchowymi poganami, którzy bluźnią imieniu Boga (Rz 2:24) i łudzą swoje serce (Jkb 1:26; Mt 7:21-23), czyli pozują na wybrańców, jednocześnie tworząc własny program zbawienia, który zapewnia im iluzję zbawienia własnego i innych, przez co wprowadzają innych w błąd (Mk 13:6). Robią to więc nadaremnie i na własną zgubę.
„Wzywanie imienia Boga nadaremno” ma miejsce za każdym razem, kiedy myślimy, że przywołamy Boga w sensie fizycznym, oczekując, że Bóg odpowie fizycznym działaniem na nasze codzienne prośby. Jest tak też za każdym razem, kiedy kapłan mówi, „Tak powiedział Pan”, a zaraz potem wygłasza własną naukę, którą opiera na fizycznej interpretacji Biblii, własnej lub przedstawicieli swojego kościoła. Dlatego wszelkie biblijne polecenia w rodzaju „Wzywaj Boga”, „Pukaj do Jego drzwi”, „Proś, a będzie ci dane”, „Módl się gorliwie” itp., nie mają żadnego przełożenia na codzienną fizyczną rzeczywistość i nie należy ich rozumieć dosłownie. Są one jedynie obrazem efektu zbawienia wybrańca Bożego, któremu Pan dał duchowe „oczy” i „uszy”, przez którego przemawia Duch, czyli „głos Boży”, przy czym to Duch jest dawcą duchowych darów, z których najważniejszym jest zbawienie.
Wszelkie „wołanie do Boga” nie ma więc nic wspólnego z naszymi prywatnymi prośbami i ratowaniem nas przed trwogą dnia codziennego, problemami rodzinnymi, zdrowotnymi, finansowymi, a tym bardziej politycznymi, lecz obrazuje wołanie Ducha o ratunek od Szatana i o zbawienie jako dar Ducha, którego nie można stracić. Dlatego jeśli mamy Ducha Bożego, to właśnie On wzywa Boga w naszym imieniu. Jeśli zaś mamy ducha Szatana, w duchu tym wzywamy Boga nadaremno. Zbawiony wybraniec jest jak „dziewica z lampą” (czyli z Duchem Bożym), gotowa na „otwarcie drzwi” i przyjście Pana. To Jezus Chrystus jako Duch jest jedyną drogą, prawdą i zbawieniem, oraz Bramą i Drzwiami do życia wiecznego.
Przywódcy religijni, jako przedstawiciele niewybrańców skazanych na karę wiecznego potępienia, wpadli w pułapkę niewiedzy, będąc przekonani, że Bóg ustanowił ich i ich fizyczne instytucje jako narzędzia służące Bogu do zbawiania ludzi. Tymczasem rolę tę spełnia niewidzialny Kościół Duchowy lub inaczej Niebieski, którego Ciałem, fundamentem i kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus, czyli Duch Boży. Wybrańcy Boży są członkami Ciała i duchowymi kamieniami Jezusa Chrystusa, czyli duchowej Świątyni a nie fizycznej instytucji. Natomiast pozorni wybrańcy to ci, którzy wpierw zostali zaproszeni na ucztę weselną, ale na nią nie przyszli, bo nikt nie przyjdzie do Ojca, jeśli nie zostanie przez niego pociągnięty (J 6:44). I to właśnie stało się z gośćmi, którzy na ucztę przyszli z „łapanki” (Mt 22:1-14). Z kolei „dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne” (Rz 11:29).
Złudzenia niewybrańców, którzy pozują na wybrańców, najlepiej opisuje sama Biblia:
„Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!" (Mt 7:21-23)