4. DROGA KRZYŻOWA. Pan Jezus spotyka swą matkę
Twoje narzędzia:
UWAGA: Powyższe linki do tekstów biblijnych udostępniamy wyłącznie dla wygody czytelnika. Znajdują się one jednak na stronach innych, niezależnych od nas autorów, których poglądy i opinie należą wyłącznie do nich, a zespół Projektu Daniel 12 tych poglądów nie autoryzuje ani nie podziela. Autoryzujemy jedynie teksty opublikowane na niniejszej stronie.
4. Pan Jezus spotyka swą matkę
Tutaj zaczyna się wytwór ludzkiej wyobraźni, gdyż sytuacji takiej nie ma w Biblii. Dodatkowym problemem jest to, że kościół katolicki stworzył kult Marii, która w rzeczywistości jest niczym innym jak tylko symbolem lub obrazem wybrańców Bożych. Oddawanie czci Marii to oddawanie czci człowiekowi. Każdy wybraniec, z chwilą zbawienia, czyli symbolicznego poczęcia się w nim Jezusa (przyjścia Ducha Bożego), staje się błogosławionym, czyli zbawionym. Dlatego narodziny Jezusa to narodziny z Ducha, a nie narodziny fizycznego człowieka. Z momentem zbawienia każdy wybraniec także jest utożsamiany z „Matką i Ojcem”, czyli Duchem i Prawem Ducha. Prawo Ducha to inaczej Łaska Boża, w odróżnieniu od prawa grzechu i śmierci, czyli poczęcia w grzechu (w duchu Szatana) i przeznaczenia na śmierć wieczną, a śmierć to symbol ducha Szatana.
Nie będziemy wchodzić w fizyczną interpretację fikcyjnego wydarzenia wybiegającego poza Biblię, czyli kościelnego opisu przykładnej postawy Marii, jej zrozumienia dla Jezusa, dla planu Bożego itp. Kontekst, w którym w Biblii występuje Maria wskazuje raczej, że nie rozumiała ona wielkich dzieł Chrystusa. Mówiąc o relacji matka–syn, o współcierpieniu Marii, znowu sprowadzamy Chrystusa do roli człowieka, podczas gdy Jezus powiedział: „moją matką, siostrą i braćmi są ci, którzy wykonują wolę Boga”. Podkreśla to wspomnianą powyżej symbolikę wybrańców Bożych. Chrystus nie cierpiał fizycznie i nie za fizyczną rodzinę. Opisywane w Biblii cierpienie Chrystusa i takie obrazy jak przebicie boku, z którego wypłynęła woda i krew, to symbole tego, że w wyniku sądu z Chrystusa „wypłynie” Duch przeznaczony dla wybrańców przebywających w świecie, że szata zbawienia zostanie rozdarta na wszystkie strony świata. Modlitwa do Marii w cierpieniu, i w każdej innej intencji, jest bezowocna i bezsensowna, bo jest tylko Jeden Zbawca – Jezus Chrystus.
Tutaj zaczyna się wytwór ludzkiej wyobraźni, gdyż sytuacji takiej nie ma w Biblii. Dodatkowym problemem jest to, że kościół katolicki stworzył kult Marii, która w rzeczywistości jest niczym innym jak tylko symbolem lub obrazem wybrańców Bożych. Oddawanie czci Marii to oddawanie czci człowiekowi. Każdy wybraniec, z chwilą zbawienia, czyli symbolicznego poczęcia się w nim Jezusa (przyjścia Ducha Bożego), staje się błogosławionym, czyli zbawionym. Dlatego narodziny Jezusa to narodziny z Ducha, a nie narodziny fizycznego człowieka. Z momentem zbawienia każdy wybraniec także jest utożsamiany z „Matką i Ojcem”, czyli Duchem i Prawem Ducha. Prawo Ducha to inaczej Łaska Boża, w odróżnieniu od prawa grzechu i śmierci, czyli poczęcia w grzechu (w duchu Szatana) i przeznaczenia na śmierć wieczną, a śmierć to symbol ducha Szatana.
Nie będziemy wchodzić w fizyczną interpretację fikcyjnego wydarzenia wybiegającego poza Biblię, czyli kościelnego opisu przykładnej postawy Marii, jej zrozumienia dla Jezusa, dla planu Bożego itp. Kontekst, w którym w Biblii występuje Maria wskazuje raczej, że nie rozumiała ona wielkich dzieł Chrystusa. Mówiąc o relacji matka–syn, o współcierpieniu Marii, znowu sprowadzamy Chrystusa do roli człowieka, podczas gdy Jezus powiedział: „moją matką, siostrą i braćmi są ci, którzy wykonują wolę Boga”. Podkreśla to wspomnianą powyżej symbolikę wybrańców Bożych. Chrystus nie cierpiał fizycznie i nie za fizyczną rodzinę. Opisywane w Biblii cierpienie Chrystusa i takie obrazy jak przebicie boku, z którego wypłynęła woda i krew, to symbole tego, że w wyniku sądu z Chrystusa „wypłynie” Duch przeznaczony dla wybrańców przebywających w świecie, że szata zbawienia zostanie rozdarta na wszystkie strony świata. Modlitwa do Marii w cierpieniu, i w każdej innej intencji, jest bezowocna i bezsensowna, bo jest tylko Jeden Zbawca – Jezus Chrystus.